A A+ A++

W piątek, 26 marca szpital powiatowy w Lublińcu uruchomił 22 miejsca dla pacjentów z COVID-19 (pisaliśmy o tym TUTAJ). Sześć z nich przeznaczył dla najmłodszych zakażonych potrzebujących hospitalizacji.

Szpital powiatowy w Lublińcu – oddział covidowy Fot. Starostwo w Lublińcu

– Liczbę miejsc do utworzenia wyznaczył nam wojewoda śląski – informuje Włodzimierz Charchuła, dyrektor szpitala. – Decyzję, by jedną czwartą tworzonych miejsc przeznaczyć dla dzieci chorujących na COVID-19, podjęliśmy już na miejscu. Z jesieni pamiętamy, że mieliśmy takich pacjentów.

Chore małe dziecko nie może być w szpitalu samo. Potrzeba zatem dwóch miejsc – także dla jednego z rodziców, zwykle z koronawirusem. Dla zakażonych dzieci przeznaczona jest mniej więcej jedna trzecia wszystkich miejsc pediatrycznych. Szpital informuje: – Zostaną utworzone trzy strefy, dla dzieci niezakażonych, zakażonych oraz strefa buforowa, gdzie będą przebywały dzieci, które są diagnozowane pod kątem zakażenia koronawirusem. Pomiędzy poszczególnymi strefami nie ma żadnego kontaktu, więc nie ma ryzyka zakażenia ani dla dzieci i ich rodziców, ani personelu.

Pogotowie w Częstochowie podczas trzeciej fali pandemii coraz częściej wozi zakażone dzieci. – Najmłodsze dziecko z COVID-19, które wieźliśmy w tym tygodniu do szpitala, miało 17 miesięcy – informuje dyrektor Marian Nowak. – Przyjął je Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Częstochowie.

– Na pediatrii, która mieści się przy ul. PCK, mamy w sumie 16 łóżek – wyliczał 25 marca dyrektor szpitala Zbigniew Bajkowski. – Dla zakażonych dzieci rezerwujemy cztery lub pięć łóżek oraz trzy na OIOM. Na oddziale, który działa w sposób hybrydowy, czyli przyjmuje zarówno osoby zakażone, jak i nie, w tej chwili mamy dwójkę zakażonych dzieci i ośmioro dorosłych z koronawirusem.

Miejski Szpital Zespolony w Częstochowie na razie zakażonych dzieci nie leczy. Ale też jak dotąd żadnego do nich nie przywieziono. – Mieliśmy zakażone dzieci w jesiennej fali pandemii – informuje dyrektor Wojciech Konieczny. – W razie potrzeby na pediatrii, którą mamy przy ul. Bony, dysponujemy sześcioma tzw. łóżkami biegunkowymi, przede wszystkim dla małych pacjentów z rotawirusem. Są izolowane, więc mogą z nich skorzystać dzieci z COVID-19. Na razie wojewoda nie wydał nam polecenia, by utworzyć dziecięce łóżka covidowe.

Kłobucki szpital powiatowy także ma oddział pediatryczny, dysponujący 15 łóżkami. Ok. 10 jest zajętych przez niezakażone dzieci. – Podczas drugiej fali wszystkie były covidowe – mówi dyrektor Joanna Maruszczyk. – Jesteśmy także w stanie przeznaczyć dla dzieci z COVID-19 część łóżek, jeśli taka będzie potrzeba.

Małych pacjentów nie przyjmie szpital w Blachowni, choć w „normalnych” czasach dysponuje oddziałem pediatrycznym. Teraz poza oddziałem położniczym cały szpital jest przeznaczony dla dorosłych z COVID-19 i wszystkie 90 łóżek ma zajęte.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTomograf działa, ale nie dla wszystkich
Następny artykułBukayo Saka kolejnym Anglikiem, który nie zagra z Polską na Wembley