To mieszkanka powiatu starachowickiego, która od kilku dni przebywała w szpitalu w Kielcach. W Starachowicach od ponad miesiąca nie funkcjonuje szpital. Przekształcono go w tzw. placówkę jednoimienną, gdzie leczeni są tylko pacjenci z koronawirusem.
Nic nie wskazywało na to, że kobieta może być zakażona.
– Nagle źle się poczuła, miała wysoką gorączkę, dlatego zdecydowano się wykonać badania na obecność koronawirusa – informuje Tomasz Pleban, wicestarosta powiatu kieleckiego, pod który podlega szpital przy ul. Prostej. Badanie wykazało, że wynik jest niejednoznaczny. A to oznacza, że badanie trzeba powtórzyć w ciągu 48 godzin.
Wicestarosta informuje, że gdy drugi wynik będzie znany, podjęte zostaną decyzje dotyczące np. ewakuacji pacjentek. Na razie osoby, które miały kontakt z kobietą, są objęte kwarantanną.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS