A A+ A++

Pierwszy w tym roku “dzień trzech wiedźm” przebiega pod znakiem wzrostów. Jak pokazał jednak początek handlu na Wall Street oraz poprzednie tygodnie, sytuacja na rynkach może zmienić się bardzo szybko.

Sytuację na światowych rynkach finansowych można nazwać już krachem. Główne indeksy straciły po kilkadziesiąt procent i zakończyły wieloletnią globalną hossę. W Bankier.pl relacjonujemy wydarzenia na rynkach dzień po dniu.

Poniższy artykuł będzie sukcesywnie aktualizowany. Sytuacja na giełdach wciąż jest niezwykle dynamiczna. Jej pełny obraz znaleźć można w tabelach notowań: indeksów GPW, akcji GPW oraz indeksów światowych, walut i surowców.

WIG20 urósł w piątek o 1,3 proc., choć wcześniej rósł o ponad 4 proc., nawet do poziomu 1547 pkt. Droga do powrotu sprzed koronawirusowego krachu (ok. 2100 pkt.) wciąż i tak daleka. Sporo do odrobienia mają też mWIG40 (-3,3 proc.) oraz sWIG (+0,4 proc.).

W WIG20 drożały akcje połowy spółek tworzących główny indeks. Najmocniejsze odbicie kontynuowały CCC (10 proc.) i Pekao (7 proc.). Najgłębiej pod kreskę zeszły PZU (-3,4 proc.), Santander (-2,9 proc). Więcej o zamknięciu na GPW piszemy w osobnym artykule poświęconym warszawskiej giełdzie.

Świat też w górę

Jako pierwsze na wczorajsze “wywalczone” odbicie na Wall Street zareagowały giełdy azjatyckie. Wyraźne wzrosty obserwowano na wszystkich tamtejszych rynkach, najmocniejsze w Korei Południowej (7,4 proc.), Tajwanie (6,3 proc.), Indiach (6,4 proc.), Hongkongu (5 proc.). Chiński Shanghai Composite w górę jedynie o 1,6 proc. Z kolei w Japonii piątek to dzień bez sesji giełdowej.

Zielone otwarcie obserwowaliśmy także w Europie Zachodniej. Pod koniec giełdowego dnia DAX notował blisko 4 proc. wzrosty, francuski CACA zaś 5 proc. Najlepiej radziła sobie giełda w Atenach (+5,7 proc.), choć nie brakowało i czerwieni, jak np. w Rydze (-2,3 proc.), czy Sztokholmie (-1,8 proc.)

Na kontynuację wczorajszych zwyżek wskazywały także notowania kontraktów na amerykańskie indeksy. Wall Street szybko znalazła się jednak pod kreską i S&P500 o godzinie 18 traciło 0,6 proc., a Dow Jones 0,3 proc.

Spore wzrosty rano obserwowaliśmy też na rynkach surowcowych. Choć ropa w ciągu dnia nawet drożała, wieczorem była notowana 4 proc. pod kreską. Miedź idzie w doł o 0,6 proc., platyna zyskuje zaś aż 4 proc. W górę także ceny srebra (+3,4 proc.) i złota (0,8 proc.).

Michał Żuławiński

Źródło:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKara za nieprzestrzeganie kwarantanny [ Wiadomości ]
Następny artykułKoronawirus zamknął rynek. “Wirus-świrus” kładzie na łopatki małe firmy