Polacy, którzy przebywają w Austrii, polecają sobie na forach internetowych kontakty do firmy Gold Express z Bielska-Białej. To jedyny przewoźnik, który utrzymuje regularne przewozy z Wiednia do Polski. Po naszym ostatnim tekście polska ambasada przestała polecać firmę na swojej stronie i profilu na FB, ale wystarczy tam zadzwonić, aby załapać się na przejazd busem do kraju.
Urzędnicy informują chętnych, że mają czekać na telefon od przewoźnika. Z kolei osoby, które dzwonią bezpośrednio do Gold Express, słyszą, że w sprawie terminu wyjazdu trzeba się kontaktować z ambasadą w Wiedniu.
Koronawirus. Powrót do kraju za wszelką cenę
Tymczasem na forach polonijnych w sieci mnóstwo ostrzeżeń. „Ludzie, opamiętajcie się! Odradzam przejazd do Polski z ofertą naszej ambasady w Wiedniu! Trzy busy dzisiaj pojechały, ludzi po trzy razy przesadzali, żadnych zabezpieczeń dla pasażerów, kierowcy bez maseczek”.
Już wcześniej pytaliśmy biuro prasowe Ministerstwa Spraw Zagranicznych o ofertę polskiej ambasady w Wiedniu i zasady organizacji przewozu osób. Z biura prasowego ministerstwa dostaliśmy odpowiedź, że „wobec osób podróżujących busami [firmy Gold Express] zastosowanie mają przepisy dotyczące obostrzeń epidemicznych w związku z powrotem do Polski, w tym również dotyczące kwarantanny”.
Pandemia koronawirusa. Kontrola sanitarna na granicy z Czechami w Gorzyczkach, 9 marca 2020 Fot. Dominik Gajda / Agencja Gazeta
Koronawirus. Kierowcy nie są objęci kwarantanną
Okazuje się jednak, że powiatowy inspektor sanitarny w Bielsku-Białej nie ma list z nazwiskami i adresami osób, które podróżują z Austrii. Przypomina jedynie, że obowiązek kwarantanny dla pasażerów busów „wynika z rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie ogłoszenia na obszarze RP stanu epidemii”. Z pisma wynika więc, że pasażerowie sami powinni poddać się kwarantannie. Tylko kto ich sprawdza?
Kwarantanna nie dotyczyła dotąd kierowców, ale od 27 marca obowiązują nowe przepisy, w myśl których i oni po powrocie z Austrii powinni dwa tygodnie spędzić w domach. Wyjątkiem jest zezwolenie Głównego Inspektora Sanitarnego na skrócenie lub zwolnienie z obowiązku jej odbycia. – Ważnym powodem takiego zwolnienia może być np. akcja „powrót do domu”, realizowana we współpracy z placówką dyplomatyczną – mówi Agnieszka Golias, rzeczniczka prasowa Służby Granicznej.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS