A A+ A++

Najpierw dominował lider, ale potem beniaminek z Kielc nie zamierzał się już tylko bronić. Raków strzelił jednak bramkę z rzutu karnego i pokonał w Częstochowie Koronę 1:0 w meczu 14. kolejki PKO Ekstraklasy.

Sześć zwycięstw i remis – to był bilans Rakowa w ostatnich siedmiu meczach przed sobotnim pojedynkiem z Koroną. Z kolei kielczan – dwa remisy i pięć porażek. Częstochowianie na własnym stadionie w tym sezonie jeszcze nie przegrali. Wygrali sześć z siedmiu spotkań. Czy można było więc liczyć na korzystny wynik Korony?

– Każdy przeciwnik jest dobry na przełamanie, a jeszcze bardziej smakuje przełamanie z tak klasową drużyną, jaką jest Raków. Nikomu szans nie można odbierać. Uwielbiam takie mecze, bo pokazują charakter drużyny, mentalne podejście. Nie jesteśmy jakimiś sierotami, trzeba się zebrać i walczyć – mówił przed spotkaniem trener kielczan Leszek Ojrzyński.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMorawiecki gratuluje i pisze o “bezprecedensowych wyzwaniach”, nowa premier Włoch odpowiada
Następny artykułNiemiecki dziennik uderza w Olafa Scholza. “Olbrzymie szkody”