Po otwierającej sezon porażce z Jokerem Świecie, chyba nikt nie spodziewał się tak dobrze grającej drużyny Grot Budowlanych Łódź. Podopieczne Błażeja Krzyształowicza pokonały 3:1 Grupę Azoty Chemik Police i była to ich siódma wygrana z rzędu. Świetnie zagrała Kornelia Moskwa, która momentami sprawiła na siatce barierę nie do przejścia.
Blok był jednym z bardzo ważnych punktów piątkowej wygranej Grot Budowlanych Łódź nad Grupą Azoty Chemik Police. Łodzianki tym elementem zdobyły aż jedenaście punktów. Kornelia Moskwa wydawała się bezbłędnie rozczytywać rozegranie Marleny Kowalewskiej.
– Jest w tym duża rola naszego sztabu szkoleniowego, który dobrze przygotował nasz zespół pod Chemik Police. Udało się, realizowałam założenia i taki jest sekret tego, że wygrywamy 3:1 z Chemikiem Police. Nie ukrywam, że mamy super atmosferę w zespole. Wszystkie bardzo dobrze dogadujemy się na boisku, tak jak i poza nim. Jeśli na treningu padnie parę ostrzejszych słów, to mimo wszystko wszystkie dalej w szatni jesteśmy przyjaciółkami. Dążymy do jednego celu jakim jest wygrywanie meczów i radość z tych meczów. Tutaj tkwi u nas ten sekret. Mamy bardzo dobrą atmosferę, jesteśmy młode i chcemy stale się rozwijać. Oby tak dalej – mówiła środkowa Grot Budowlanych.
Kolejnym pozytywnym aspektem dla łodzianek jest to, jak udało się podnieść po pierwszym secie. Podczas niego gospodynie sprawiały wrażenie lekko zestresowanych. – Dziewczyny z Chemika na rozgrzewce bardzo dynamicznie skakały i było to imponujące. Musiałyśmy tak jakby przeczekać ich najlepszy moment i wierzyłyśmy w to, że wygramy i to im jakby wszystko minie – uważa.
Obserwując mecze łodzianek da się zauważyć, że siatkarki Budowlanych bardzo dobrze czują się razem na boisku i dobrze się rozumieją. Stare siatkarskie powiedzenie mówi, że „kto zagrywa, ten wygrywa”. Ten element miał spore znaczenie w piątkowym meczu. – Zagrywka to ważny element. Staramy się, żeby była ostra, taktyczna czasami i zależy od założeń. Fajnie, że to udało się spełnić. Można określić, że jakby trochę dodatkowo pracujemy nad atmosferą. Przychodzimy uśmiechnięte na trening i dążymy do jednego celu. Lubimy się, dążymy do jednego celu, mamy wspólne poczucie humoru i wydaje mi się, że to robi dużo. Każda od siebie dużo wymaga na boisku, a poza nim w szatni są śmieszki – wyjaśniła Moskwa.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS