Wall Street zmierza do końca piątkowej sesji na czerwono. Stratom przewodzi Nasdaq (-1,9%), zaraz po nim indeks małych spółek Russell 2000 (-1,25%), S&P500 (-1,1%) i Dow Jones (0,3%). Amerykańskie indeksy zamykają powyborczy tydzień wymazując znaczną część zysków, które piętrzyły się na fali tzw. Trump Trade, a na kursach wielu kluczowych spółek widoczna jest niepewność wobec skutków jakie przyniesie polityka ekonomiczna administracji nowego-starego prezydenta USA.
Pesymizm nie ominął również indeksów na starym kontynencie. Niemiecki DAX zamknął sesję ze stratą 0,3%, francuski CAC40 cofa się o 0,55%, włoski FTSE MIB notowany jest 0,5% niżej, a brytyjski FTSE 100 traci 0,1%. Wyjątkiem jest giełda hiszpańska – indeks IBX35 zyskuje dzisiaj 0,8%.
Warszawski parkiet szybko wytracił wczorajszą nadzieję na powrót wzrostów na GPW. Indeks blue chipów już na otwarciu wyraźnie odbił się od wyrobionego wczoraj szczytu i spadał konsekwentnie cały dzień, kończąc sesję ze stratą 2,63%, poniżej kluczowego wsparcia na poziomie 2200.
GPW pociągnęły w dół przede wszystkim spółki detaliczne. Allegro przedłuża rekordową wyprzedaż, tracąc w ciągu dwóch dni blisko 17% na swoich walorach, które znajdują się na najniższym od roku poziomie. Słabość pokazało też Pepco (-5,95%), Dino (-2,58%) oraz LPP (-1,92%).
Na próżno szukać również odbicia na akcjach 11 bit studios, które pomimo mocnego otwarcia na fali wyników finansowych powyżej konsensusu nie wyszło z trwającej od premiery Frostpunka 2 stagnacji. Polski deweloper gier traci dzisiaj 4,7% na swoich akcjach, a dalsza dynamika walorów zależeć będzie od kolejengo tytułu studia – The Alters.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS