- Dr Tomasz Greniuch jest wieloletnim szefem ONR na Opolszczyźnie, w IPN pracuje od niedawna
- Swój doktorat poświęcił historii kpt. Henryka Flamego z Narodowych Sił Zbrojnych
- Nominacja Greniucha budzi sprzeciw niektórych pracowników opolskiego IPN – Na takim stanowisku nie może zasiadać ktoś zaangażowany ideowo. Szczególnie jeśli mówimy o Opolszczyźnie – mówi nam jeden z pracowników
- Moje poglądy nie mają nic wspólnego z moją pracą naukową – powiedział Onetowi tuż po ogłoszeniu decyzji
– Nie pamiętam, kiedy na jakieś wysokie stanowisko w Instytucie Pamięci Narodowej był przeprowadzony konkurs – mówi jeden z pracowników, który prosi nas o zachowanie anonimowości. – Dr Tomasz Greniuch jest radykałem, założycielem i wieloletnim szefem Obozu Narodowo-Radykalnego na Opolszczyźnie. To budzi nasze oburzenie. Poza tym pracuje w IPN od zaledwie roku – dodaje nasz rozmówca. – Trafia do nas wiele osób kojarzonych z profesorem Janem Żarynem, dziś można powiedzieć, że głównym propagatorem pisanej od nowa polskiej historii i obrazu Narodowych Sił Zbrojnych, który wcale nie jest tak jednoznaczny, jakby niektórzy chcieli go widzieć.
„Droga nacjonalisty”
Tomasz Greniuch z Ruchem Narodowym związany jest od 1999 r. W 2002 był jednym z założycieli Obozu Narodowo-Radykalnego Opolszczyzna. To wtedy młody działacz nawiązał współpracę z ówczesnym posłem Ligi Polskich Rodzin, a dziś senatorem PiS Jerzym Czerwińskim. On z kolei wywodzi się z Ruchu Katolicko-Narodowego założonego przez Antoniego Macierewicza.
Prawdopodobny przyszły szef opolskiego IPN był jednym z pomysłodawców pierwszej manifestacji z okazji Święta Niepodległości w Warszawie w 2006 r.. Organizował także wyjazdy narodowców z Opolszczyzny na kolejne marsze m.in. w 2012 i 2013 r.. Był też organizatorem tzw. ‘najazdu na Myślenice’ w 2005 r. Manifestacja narodowców została zorganizowana, by uczcić Adama Doboszyńskiego, który w 1936 r. zorganizował, a później odpowiadał przed sądem za tzw. ‘wyprawę myślenicką’. Działacz Stronnictwa Narodowego, zdeklarowany antysemita i członek Obozu Wielkiej Polski wraz ze swoimi bojówkami przejął wtedy broń z lokalnego posterunku policji, a także splądrował kilka żydowskich sklepów oraz próbował podpalić tamtejszą synagogę. W czasach terroru stalinowskiego, po śledztwie Urzędu Bezpieczeństwa, został skazany na karę śmierci. Zginął od strzału w tył głowy. Jego szczątków nigdy nie odnaleziono.
W 2012 r., jako kierownik ONR na Opolszczyźnie, Greniuch bagatelizował zachowanie kilku członków Obozu, którzy na Górze św. Anny „heilowali” podczas obchodów rocznicowych III powstania śląskiego i zostali za to skazani prawomocnym wyrokiem sądu. Później tłumaczył lokalnym mediom, że ich zachowanie było błędem. Dodawał także, że charakterystyczne unoszenie prawej dłoni to nie tylko gest nazistowski, ale także rzymski salut, który po II wojnie światowej źle się kojarzy. Dlatego jak zapewniał, członkowie ONR zrezygnowali już z publicznego wykonywania tego gestu i zami … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS