Dzisiaj, 19 czerwca (12:28)
Policjanci z łódzkiej prokuratury zarekwirowali prace z wystawy na Fotofestiwalu. W fotografie intymnych miejsc kobiecych wkomponowano m.in. różaniec, flagę narodową Polski, wizerunki Matki Boskiej, papieża Jana Pawła II, prezydentów Lecha Kaczyńskiego i Bronisława Komorowskiego oraz symbole kojarzące się z katastrofą smoleńską. Zdaniem polityka KO “sztuka zawsze może więcej”.
Podczas łódzkiego Fotofestiwalu policjanci zarekwirowali zdjęcia wagin, na których umieszczono symbole religijne i narodowe.
Przewodniczący łódzkiej Rady Miejskiej, lokalny polityk Koalicji Obywatelskiej Marcin Gołaszewski powiedział w sobotę, że zarekwirowane zdjęcia na kontrowersyjnej wystawie są elementem sztuki współczesnej. – Sztuka zawsze może więcej, jest niepokorna. Z buntu wyrastały nowe prądy i tendencje – podkreślił. – To sztuka burzy utarte schematy, pyta i podważa to, co dotychczas nienaruszalne. Także literatura i sztuka narusza sferę sacrum – zaznaczył. – W Konstytucji RP jest zagwarantowana wolność działalności twórczej. Pytanie o cenzurę w tej kwestii jest pytaniem o wolność artysty i o to, czy państwo ma prawo w nią ingerować. Aby ocenić wystawę należałoby ją najpierw obejrzeć. Niestety obrazy zostały “aresztowane” – powiedział polityk KO.
Radny Prawa i Sprawiedliwości Kamil Jeziorski przekonywał, że autor zatrzymanych prac nie jest artystą. – Wydaje się, że ten autor, to artystę może widział w telewizji. W tym czymś, co stworzył nie ma żadnego zaangażowania artystycznego. Chodziło tylko o wywołanie skandalu – ocenił.
– Wśród setek bardzo dobrych prac na łódzkim Fotofestiwalu, gdzie artyści stworzyli coś niesamowitego, mówimy o jakimś skandaliście, którego należałoby potraktować jak niegdyś Daniel Olbrychski na wystawie w Zachęcie symbolicznie potraktował zdjęcia aktorów w mundurach niemieckich – tłumaczył Jeziorski. – Należałoby pójść na łódzką wystawę z szablą i symbolicznie przeciąć te zdjęcia – powiedział. – Chociażby z powodu użycia przez autora wizerunku papieża Jana Pawła II. Te zdjęcia to nie jest żadna sztuka – dodał.
Znana m.in. z walki o prawa lokatorów społeczniczka Agnieszka Wojciechowska van Heukelom, która zawiadomiła organy ścigania o kontrowersyjnej wystawie jest zbulwersowana zgromadzonymi na wystawie – jak to określiła – wulgarnymi wizerunkami waginy połączonymi z symbolami religijnymi i narodowymi. – Poczułam się obrażona, jako kobieta, jako patriotka i jako katoliczka – powiedziała. Przede wszystkim czuje się obrażona, jako łodzianka – podkreśliła.
Społeczniczka obwinia łódzki urząd miasta i ekipę prezydent Hanny Zdanowskiej z … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS