Inspektorzy Najwyższej Izby Kontroli zbadali sytuację w blisko 40. placówkach w kraju, w tym w pięciu z regionu łódzkiego. Z raportu wynika, że w ocenie NIK, opieka nad pacjentkami w przypadku poronień i martwych urodzeń, nie jest wystarczająco kompleksowa.
Wiele szpitali ogranicza się w tej sytuacji do udzielenia świadczeń medycznych – zwraca uwagę prezes NIK Marian Banaś. – Sama medycyna nie zawsze wystarczy. A w dodatku aby ulżyć ludzkim dramatom, personelowi medycznemu często brakuje szkoleń, na przykład umiejętności rozmawiania z matkami po stracie dziecka. Brakuje psychologów, a czasem zwykłej ludzkiej empatii – podkreśla prezes NIK Marian Banaś.
O konieczności otoczenia pacjentek kompleksową opieką i wsparciem psychologicznym oraz informowaniu o przysługujących im prawach, czytamy też w oświadczeniu Ministerstwa Zdrowia do wyników kontroli. – Standardy takiej opieki są spełnione, gdy pacjentka ma możliwość oddzielnej sali i nieprzebywania z kobietami, które urodziły zdrowe, żyjące dzieci – mówi konsultant krajowy do spraw ginekologii i położnictwa prof. Krzysztof Czajkowski. – Wtedy gdy ma możliwość pożegnania się z dzieckiem i może skorzystać z opieki psychologa. Powinno być również wystawione dla niej skierowanie do poradni psychologicznej. Dobrze jest, jeżeli już w szpitalu jest dostępny psycholog – wyjaśnia prof. Krzysztof Czajkowski.
W raporcie NIK-u zwrócono uwagę, że w szpitalu im. Madurowicza, który jest częścią Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala im. Mikołaja Pirogowa w Łodzi, lekarze współpracowali z Fundacją Gajusz i kierowali pacjentki do hospicjum perinatalnego. Taką ofertę miały tylko dwie skontrolowane placówki.
Oprócz szpitala Pirogowa w Łodzi, NIK sprawdził też szpitale w Radomsku, Bełchatowie, Zduńskiej Woli i Piotrkowie Trybunalskim.
Z raportu inspektorów wynika, że nie wszystkie pacjentki korzystają z pomocy psychologa. Na przykład w Madurowiczu z konsultacji psychologicznych korzystało 30 procent kontrolowanych pacjentek, w Radomsku i Tomaszowie 10 procent, w Bełchatowie 5 procent, ale w szpitalu w Zduńskiej Woli w ogóle nie było takiej pomocy. W żadnym z badanych szpitali nie było specjalnego pokoju pożegnań, w którym matki mogą spędzić czas z dzieckiem lub jego ciałem.
Według danych NIK w 2019 roku w województwie łódzkim doszło do 2356 poronień samoistnych i 80 porodów martwych.
Rząd pracuje też nad projektem ustawy regulującym funkcjonowanie hospicjów perinatalnych. W projekcie znalazły się zapisy o utworzeniu w szpitalu koordynatorów opiekujących się ciążą obarczoną wadą letalną, a także konieczność poinformowania matki przez lekarza, że może skorzystać z opieki w hospicjum.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS