A A+ A++

Konsultacje społeczne dotyczące projektu rewitalizacji Parku Miejskiego miały miejsce w 2018 roku. Wizje te zaczynają jednak teraz nabierać realnych kształtów. Na początku marca podpisano wartą blisko 11,5 mln złotych umowę na przebudowę „płuc Końskich” z firmą Park-M. Natomiast w naszym studio szeroko o zmianach opowiadał ostatnio burmistrz miasta i gminy Krzysztof Obratański. 

REKLAMA


Wielu mieszkańców Końskich martwi się, że Park Miejski zostanie pozbawiony dużej części drzew. W rozmowie z nami włodarz Końskich przyznał, że wyciętych zostanie około 10% tego typu roślin, a dziać będzie się to przez najbliższe 15 lat tak by drzewa te mogły zastąpić nowe nasadzenia –„Dzisiaj wiemy, że spośród ponad 2600 drzew część ma już założone, własne, osobne teczki. Dla nich przewidziano ograniczony czas życia. W ciągu 15 lat od chwili wejścia firmy, która rewitalizację rozpoczyna to około 10% drzew nam wypadnie. To jest sporo biorąc pod uwagę cały drzewostan, ale mówimy o perspektywie 15-letniej i pewnym naturalnym ubytku drzew, które albo są chore, wypróchniałe i stanowią zagrożenie albo wyrosłe z bardzo słabej jakości sadzonek i tutaj można jako przykład podać drzewa, które mają rozwidlenia tuż nad ziemią […] Dwa lata temu mieliśmy pierwszą taką sytuację, która pokazuje jak sąsiedztwo drzew, które nie są stabilnie osadzone w gruncie może zagrażać sąsiedztwu. Kilka drzew, potężnych i wspaniałych podczas niespecjalnie silnej wichury legło. One spadły na zabudowania przy ulicy Zamkowej, a szczęśliwy traf spowodował, że one tylko uszkodziły ogrodzenie i spadły na parking zewnętrzny, a szkody były niewielkie, ograniczone” –  mówi Krzysztof Obratański, burmistrz Końskich.

Zdecydowana większość istniejących drzew pozostanie jednak w parku. Uzupełnić ma je duża ilość niskich nasadzeń – będą to drzewka ozdobne oraz krzewy, pozostaną także trawniki, a być może ich ilość będzie większa tak by konecczanie mogli wybrać wypoczynek w piknikowym stylu –„Będą nasadzenia w niższych partiach. To czego nam brakuje: krzewy, kwiaty, zieleń niska, która jest najbliżej ludzi …” – mówi burmistrz Obratański.

REKLAMA

Spore zmiany czekają także parkowe trakty spacerowe -„Jeżeli chodzi o metry kwadratowe powierzchni tych utwardzonych to one nie będą się znacząco różniły od tego co jest obecnie. Natomiast będą nieco inne przebiegi i inne nawierzchnie na tych alejkach. Dwie główne aleje przecinające park będą kompletnie przebudowane. Jedna pozostanie drogą serwisową, umożliwiającą zaopatrzenie, ale i będzie dalej drogą dla maszyn służących do utrzymania parku. To ta droga od ulicy Zamkowej do Sportowej. Udało nam się uzyskać akceptację konserwatora zabytków dla utrzymania nawierzchni asfaltowej, ale będzie ona kompletnie przebudowana, bo ten asfalt jest straszliwie zniszczony. Nowa aleja ma być ze znacznie gładszego asfaltu lanego, obramowanego specjalnymi krawężnikami […] Natomiast główna alejka na osi północ-południe, ta od ulicy Mieszka I do placu przed urzędem będzie przebudowana w nawierzchni granitowej na całym ciągu. Autorzy dokumentacji zdecydowali się sprostać naszym oczekiwaniom by przywrócić pierwotny wygląd tej alejki” – opowiada Obratański.

Aleja północ-południe zyska także granitową zwężoną część prowadzącą do urzędu miasta szlakiem obecnych chodników, tak by dojście do obiektu było wygodne nie tylko latem, ale i jesienią, czy zimą kiedy to obecnie w tych miejscach tworzą się błotne kałuże. Modernizację przejdą także pozostałe alejki, zostaną one odnowione, pojawi się też kilka nowych. Bardzo ważnym aspektem przebudowy będzie odtworzenie mostku. Niegdyś przez park płynęła rzeczka, jej nie ma sensu odtwarzać z przyczyn hydrologicznych, ale przywrócony zostanie wspomniany mostek oraz inne budowle małej architektury –„Przez park przepływała rzeczka, strumyk, kanał nazywany popularnie Nilem […] Próba przywrócenia czegoś co przypominałoby taki Nil byłaby bardzo ryzykowna […] tam odtwarzamy aleję, most z elementami żeliwnymi, które stanowiły o jego urodzie. Odkopujemy część elementów małej architektury, czyli Głowy Lwów lub je odtwarzamy. One będą miały praktyczny wymiar działania, bo będą swego rodzaju minifontannami, ale nie będą początkiem ani końce, rzeczki”  – zapowiada burmistrz Końskich.

Roboty w Parku Miejskim w Końskich mają być zakończone do połowy grudnia 2022 roku. Ich koszt to wspomniane blisko 11,5 mln złotych, a aż 7,5 mln z tej kwoty pochodzi z funduszy Unii Europejskiej.

Zdjęcia:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKomunikat Zarządu ZEC Sp. z o.o. Starachowice
Następny artykułCOVID we Włoszech. Pielęgniarka pociesza maluszka