A A+ A++

Przejezdni raczej nie mają dobrego zdania o Koninie. Częściej zdarzają się głosy krytyki niż zachwytu. I chociaż koninianie oburzają się na kolejne “ale tu brzydko”, to obiektywnie trudno, by coś w Koninie mogło zachwycić, przynajmniej na pierwszy rzut oka. Nie ma się więc co dziwić, że Grzegorz Wysocki podczas swojej wiekopomnej podróży do Lichenia, tak skwitował to miasto: “Wysiadamy w Koninie, mieście, które zatrzymało się w rozwoju we wczesnych latach 90. Dobija nas to wcale nie dlatego, że oto przyjechały paniska ze stolicy i chciałyby Starbucksa tuż przy torach, ale dlatego, że nawet nasze rodzinne wiochy wyglądają dwieście razy lepiej niż Konin. Kto chce w kwadrans zrozumieć, na czym polega dramat miast średniej wielkości, winien wysiedzieć kwadrans na plastikowym siedzisku na dworcu w Koninie”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTokio 2020: Kryscina Cimanouska pod opieką japońskich władz
Następny artykułBobry skazane na zagładę? Stowarzyszenie alarmuje: “Na Podkarpaciu można je zabijać bez przeszkód”