Chodzi o trawniki raczej tylko z nazwy, bo przez upał i samochody po trawie tam śladu prawie nie ma. Przy al. Kaczyńskiego w pobliżu skrzyżowania z ul. Śliwińskiego działają piekarnia, lodziarnia, lombard, sklep spożywczy oraz inne punkty usługowe. Od dawna na trawniku parkowały samochody dostawcze, zdarzało się także, że auta zostawiali tam też klienci. – Źdźbło trawy nie miało szansy się wzbić, samochody stały dzień w dzień – komentuje jeden z mieszkańców.
Na trawniku na prośbę mieszkańców pojawiły się najpierw okazałe kamienie, a później donice. – Te okrągłe pamiętam, identyczne stały przy Kaskadzie na Starym Rynku, ale to pamięta tylko starsze pokolenie, zarówno donice, jak i Kaskadę – żartuje mieszkaniec osiedla. – Na razie to dobrze nie wygląda, mam nadzieję, że teren zostanie porządnie zagospodarowany – dodaje.
Donice stanęły na wyjeżdżonych trawnikach na zalecenie miasta i zostaną przewiezione w różne miejsca, głównie tam, gdzie dochodzi do dewastacji trawników.
– Do tej pory wykonawca w miejscu docelowym na trawnikach uzupełnił ziemię i wyrównał teren. Następnie przewiezie i rozstawi donice we właściwe miejsce. Siew nasion trawy, a także obsadzenie roślin planowane są na bardziej sprzyjające warunki pogodowe – informuje Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta miasta. – Zaplanowaliśmy te prace w celu likwidacji parkujących, a raczej przejeżdżających na chodnik pojazdów dojeżdżających do lokali, sklepów i gastronomii. Skutek był taki, że teren zieleni został mocno zniszczony – dodaje.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS