Generał brygady Jan Wojno, zastępca dowódcy 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej, witając powracających z misji żołnierzy powiedział, że “zadania mandatowe zostało wykonane, cele misji osiągnięte”.
W rozmowie z dziennikarzami dodał, że postawił przed żołnierzami, którzy wrócili z misji, trzy zadania. Odtworzyć zdolność bojową, osiągnąć gotowość do realizacji kolejnych zadań i przede wszystkim odtworzyć naruszone więzi i relacje rodzinne – powiedział generał.
Prezydent Andrzej Duda poinformował w czwartek, że zgodnie z decyzjami sojuszników, Polska postanowiła nie przedłużać misji Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie. “Z końcem czerwca, po 20 latach, kończymy wojskowe zaangażowanie w największej operacji NATO w historii” – napisał prezydent na Twitterze.
MON w komunikacie podsumowujący tę misję podkreśliło, że misja w Afganistanie to jedna z najdłuższych i najtrudniejszych operacji zagranicznych Wojska Polskiego, a polscy żołnierze byli obecni w Afganistanie prawie 20 lat. Ich obecność, podkreślono, była następstwem utworzenia międzynarodowej koalicji po ataku terrorystycznym na World Trade Center 11 września 2001 roku. W misji uczestniczyło przez te lata ponad 33 tys. polskich żołnierzy i pracowników resortu obrony narodowej.
Dzięki wysiłkom polskich żołnierzy powstały oddziały sprawnego wojska, wyszkolono tysiące policjantów i elitarny afgański oddział antyterrorystyczny, a Polacy zrealizowali wiele ważnych dla normalnego funkcjonowania Afganistanu projektów, m.in. dróg, sieci energetycznych, szkół i szpitali.
Szef MON Mariusz Błaszczak pytany o powrót żołnierzy do kraju podkreślił, że wszyscy żołnierze Wojska Polskiego wrócą do Polski do końca przyszłego tygodnia. Data, która została wskazana, ta data symboliczna – 11 września, do której misja zostanie zamknięta, będzie dochowana. W przyszłym tygodniu ostatnia grupa polskich żołnierzy wróci do Polski – powiedział Błaszczak.
Szef MON przypomniał także o tych, którzy służąc Polsce zapłacili w trakcie misji najwyższą cenę – życia. Podkreślił, że 43 żołnierzy nie wróciło z Afganistanu, a 200 odniosło rany. Pamiętamy o nich, pamiętamy o ich najbliższych. Wyrazem tej pamięci jest znowelizowana ustawa o weteranach dwa lata temu, znacząco rozszerzająca wsparcie dla weteranów i ich rodzin – mówił minister.
14 kwietnia Rada Północnoatlantycka – główny polityczny organ decyzyjny NATO – uznała, że “nie ma militarnego rozwiązania” wobec wyzwań, przed którymi stoi Afganistan, i poinformowała o zakończeniu sojuszniczej misji w tym kraju. Zapewniła, że “wycofanie będzie uporządkowane, skoordynowane i przemyślane” i ma się zakończyć w ciągu kilku miesięcy.
Dzień wcześniej Biały Dom zapowiedział, że do 11 września – 20. rocznicy ataków terrorystycznych – z Afganistanu wyjdą wojska amerykańskie. Administracja USA podkreśliła, że decyzja została skonsultowana z sojusznikami z NATO. 14 kwietnia decyzję o zakończeniu zaangażowania w Afganistanie oficjalnie ogłosił prezydent Joe Biden.
Po zamachach 11 września 2001 r. Sojusz Północnoatlantycki po raz pierwszy i dotychczas jedyny powołał się na artykuł 5. traktatu waszyngtońskiego – mówiący o wspólnej obronie w razie ataku na jednego z sojuszników – choć formalnie misja nie była prowadzona na podstawie tego artykułu.
Polska poparła rozpoczętą w 2001 r. przez USA operację Enduring Freedom, a w 2002 r. wydzieliła do niej kontyngent złożony z żołnierzy jednostki specjalnej Grom, saperów i logistyków. Także w 2002 r. Wojsko Polskie wydzieliło pierwszą, 300-osobową grupę do dowodzonych przez NATO Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa – ISAF.
W 2007 r. Polska zwiększyła swoje zaangażowanie i przejęła odpowiedzialność za dwie afgańskie prowincje. W szczytowym okresie polski kontyngent wojskowy w Afganistanie liczył ponad 2,5 tys. żołnierzy. Pod koniec 2014 r. – kiedy kończyła się misja ISAF – koszty polskiej obecności wojskowej w Afganistanie przekroczyły 6 mld zł. Po zakończeniu misji ISAF Polacy włączyli się w kolejną natowską misję – Resolute Support o charakterze doradczo-szkoleniowym. Ostatnia, 13. zmiana PKW liczyła maksymalnie 400 żołnierzy i pracowników.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS