Jego zdaniem reprywatyzacja sektora bankowego jest bardzo potrzebna, bo dziś, jeśli chodzi o udział Państwa w tym sektorze, jesteśmy na poziomie Rosji, Białorusi, czy Chin. Podkreśla, że pomimo tak istotnej roli w polskiej gospodarce, jednak zdecydowanie lepiej byłoby, aby były to spółki prywatne. Aby stały się maksymalnie odporne na nieformalne wpływy polityczne, w tym na proces podziału łupów ekonomicznych po wygranych wyborach.
O tym, że rząd może pójść w tym kierunku i że myśli podobnie w kwestii udziału państwa w kapitale spółek może świadczyć niedawna wypowiedź Jakuba Jaworowskiego, ministra aktywów państwowych, który stwierdził, że np. posiadanie w grupie dwóch banków jest problematyczne dla PZU i powoduje wiele wyzwań. Oczekuje, że zarząd PZU zaproponuje, co zrobić z Pekao SA i Alior Bankiem, które przejęło państwo za rządów Zjednoczonej Prawicy. Zastrzegł jednocześnie, że trudno sobie wyobrazić zwiększanie udziału Skarbu Państwa w sektorze bankowym.
Również w ocenie Borysa Budki, poprzednika Jakuba Jaworowskiego na stanowisku ministra aktywów państwowych, za rządów PiS doszło do pseudonacjonalizacji banków służącej tylko temu, aby zapewnić posady partyjnym działaczom.
Czytaj też: Pora na reprywatyzację banków? To dobry moment, a państwo rozwiązałoby wiele problemów [Felieton Alfreda Adamca]
Łatwiej znacjonalizować niż reprywatyzować
Mirosław Gronicki, były minister finansów nie ma wątpliwości, że sektor bankowy powinien być bardziej prywatny, kwestia tylko, kto może banki w tej sytuacji od nas odkupić i za jakie pieniądze, bo doświadczenia w tym zakresie mamy różne. — Popieram chęć reprywatyzacji banków, gdyby jeszcze do tego doszło zmniejszenie obciążeń sektora bankowego — co może być niepopularne — byłby to krok w dobrym kierunku — zapewnia ekonomista.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS