Dzielnica czerwonych latarni jest zdecydowanie jedną z większych atrakcji dla dorosłych w stolicy Holandii. Ma jednak zniknąć z centrum miasta, a rada ogłosiła trzy możliwe lokalizacje dokąd można przenieść lokale oferujące usługi seksualne. Postanowiono, że będą to obrzeża miasta.
Seksbiznes na przedmieściach Amsterdamu. Właściciele firm niezadowoleni
Na obrzeżach miasta ma powstać centrum erotyczne, czyli ponad 500 metrów kw. przestrzeni tylko dla dorosłych. Planuje się przenieść tam wszystkie lokale i kluby z dzielnicy czerwonych latarni. Miejsce to słynęło nie tylko z łatwego dostępu do usług seksualnych, lecz również z możliwości legalnego palenia marihuany. Jednak ku niezadowoleniu seks-turystów i osób spragnionych rozrywki, dzielnica przeszkadza mieszkańcom Amsterdamu stąd pojawił się pomysł o powstaniu całego kompleksu oferującego takie same usługi.
Niestety przedsięwzięcie nie podoba się właścicielom firm, których magazyny i biura mieszczą się również na przedmieściach. Potencjalnej budowie takiego centrum sprzeciwiła się między innymi Europejska Agencja Leków, która miałaby znajdować się w pobliżu erotycznego kompleksu.
Od kwietnia nowe zasady. Koniec z całonocną zabawą
Do tej pory domy publiczne przyjmowały gości codziennie do godziny szóstej rano. Wszystko zmieni się jednak wraz z początkiem kwietnia. Domy publiczne zamykać będą się o godzinie trzeciej w nocy, zaś inne obiekty jeszcze wcześniej. W restauracjach, klubach z tańcem erotycznym oraz barach i pubach goście będą mogli bawić się tylko do drugiej w nocy.
Nowe regulacje będą dotyczyć również marihuany. Od połowy maja będzie zabronione publiczne jej palenie, a sprzedaż będzie mocno ograniczona. Politycy planują wprowadzenie zakazu handlu narkotykiem między godziną 16 a 1 w nocy od czwartku do niedzieli.
Więcej ciekawych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS