A A+ A++

Czyli zgodnie z obawami, po katordze rozkopanej Wolskiej i wielomilionowych wydatkach, mieszkańcom Wolskiej i osiedli przy niej od cmentarza prawosławnego po Pedet się POGORSZY.

Liczba linii i kursów spadła, nie da się już bez przesiadki dojechać na Rondo Daszyńskiego czy Centralny (a dojazd na Zachodni to był zawsze kiepski żart).

Oczywiście żadnych autobusów w zamian za to nie będzie, bo i po co. Tak jak kursów po 23 – dojazd w dużą część Woli tak po 22:45 staje, a do tego żaden nocny nie jedzie po prostu Wolską czy Kasprzaka.

Zostajemy z ulicą, która jest prawdziwym ściekiem komunikacyjnym, przeskalowanymi skrzyżowaniami i niewygodnymi przesiadkami, bo Wola jest dla ratusza wielką przelotówką.

I tu się kończą bajania o walce z samochodozą i zielonym transporcie. Trzaski z Olszewskim mają tę część miasta (i nie tylko tę) głęboko w Dudzie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJeden z najbardziej kontrowersyjnych polityków przyciągnął tłumy
Następny artykułGwarancje BGK z Programu Invest EU zabezpieczą 3 mld zł kredytów dla MŚP