A A+ A++

Po kilku latach korzystania z tej apki nie mogę sobie wyobrazić, że tak duże miasto jak Kraków nie będzie już miało takiego narzędzia – ubolewa Czytelniczka.

Krakowski magistrat od 2016 r. współpracował z twórcami aplikacji Ostrzegator. Przekazywał im dane dotyczące między innymi remontów na krakowskich drogach, utrudnień w kursowaniu tramwajów, złej jakości powietrza, bezpłatnej komunikacji miejskiej, czy liczbie zakażeń koronawirusem. Informacje były następnie publikowane w specjalnej aplikacji, którą mieszkańcy mogli bezpłatnie pobrać na swoje telefony. Miasto płaciło za to ok. 30 tys. zł rocznie, a z aplikacji korzystało od kilkunastu tysięcy do 30 tys. użytkowników.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułArcheolodzy-amatorzy odkryli tajemniczy przedmiot. To istna rewolucja
Następny artykułFilmowe Zimowisko w kinie AMOK. Repertuarze kilka propozycji dla młodszych i nieco starszych widzów