Nowa umowa przewozowa dla SKM Trójmiasto będzie obowiązywać od grudnia 2021 r. do grudnia 2026 r. Jej wartość to 202 550 000 zł. Praca przewozowa została określona na poziomie 15 230 000 pociągokilometrów. Przewoźnik jest jednak rozczarowany efektem negocjacji z urzędem marszałkowskim.
– Negocjowaliśmy umowę 9-letnią, gdyż taka umowa pozwoliłaby zabezpieczyć pożyczkę na planowany zakup 10 nowych elektrycznych zespołów trakcyjnych. Te pojazdy pozwoliłyby na wycofanie 20 najbardziej wyeksploatowanych ezt-ów, a należy pamiętać, że nasze pojazdy należą do najstarszych w Polsce. Aby zrealizować ten zakup, w 2018 r. zabezpieczyliśmy dofinansowanie ze środków UE w wysokości 160 mln złotych, a w 2020 r. zapewniliśmy też finansowanie wkładu własnego z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Umowę podpisaliśmy jednak na okres tylko pięciu lat w poczuciu odpowiedzialności za utrzymanie ciągłości przewozów na obsługiwanych przez nas liniach po wygaśnięciu obecnej umowy. Umowa ta nie przewiduje jednak zakupu i rozliczenia tak bardzo potrzebnych nowych pojazdów – mówi Tomasz Złotoś, rzecznik prasowy spółki PKP SKM Trójmiasto.
By wspomniane dofinansowanie unijne nie przepadło, tabor musi zostać kupiony do 2023 r. Odpowiednio wcześniej jedna trzeba oczywiście ogłosić przetarg i wliczyć produkcję pojazdów.
– Pozyskanie nowego taboru jest dla PKP SKM absolutnym priorytetem. Rozumiejąc trudną sytuację finansową samorządu Województwa Pomorskiego, przedstawiliśmy kilka wariantów umowy wieloletniej. Jeden z nich zakładał przejęcie tego zakupu przez Województwo Pomorskie, wraz z pozyskanym przez nas unijnym dofinansowaniem. Pojazdy miały być eksploatowane przez PKP SKM, ale byłyby własnością Samorządu Województwa. Zyskaliśmy też akceptację tego pomysłu przez Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej oraz Centrum Unijnych Projektów Transportowych. Niestety – ten pomysł nie został zaakceptowany przez Samorząd Województwa. Istnieje więc realna groźba utraty 160 milionów unijnego dofinansowania przeznaczonego na zakup nowych pojazdów, a perspektywa pozyskania nowych pojazdów niebezpiecznie się oddala – dodaje Tomasz Złotoś.
Na ostatniej sesji sejmiku zarząd województwa tłumaczył radnym, że obawia się zawrzeć dłuższą umowę z PKP SKM, gdyż jest zbyt wiele czynników, których obecnie nie da się przewidzieć. Są to m.in. ceny energii elektrycznej czy wysokość opłat za dostęp do infrastruktury kolejowej.
– To istotne argumenty należy jednak zauważyć, że brak tych informacji nie przeszkodził Organizatorom Przewozów w 9 województwach w podpisaniu 11 umów z przewoźnikami na okres nie krótszy niż do 2030 roku (stan na dzień 10.12.2020 r.). Warto też zaznaczyć, że wartość jednego pociągokilometra zapisana w tych umowach (z jednym wyjątkiem) jest zacznie wyższa niż w umowie zawartej przez Organizatora Przewozów z PKP SKM. Dotyczy to także tych województw, gdzie przewoźnicy mają niższe koszty, gdyż korzystają z taboru będącego własnością organizatorów – podkreśla reprezentant SKM Trójmiasto.
Na politycznym konflikcie wokół SKM stracą przede wszystkim pasażerowie
– Umowy były podpisywane na bardzo różne okresy. Również na okres jednego roku. My szukaliśmy kompromisu – odpowiada na ostatni z zarzutów Michał Piotrowski, rzecznik prasowy marszałka.
Urząd podkreśla, że Pomorzanie najchętniej w kraju i częściej niż przeciętni mieszkańcy Unii Europejskiej w kraju korzystają z kolei.
– To efekt wieloletniej i konsekwentnej polityki organizatora transportu, jakim jest województwo pomorskie. Polityki nie tylko nastawionej na pokrywanie kosztu funkcjonowania połączeń kolejowych, ale również inwestycji w swój tabor. Aby w dalszym ciągu utrzymać te wskaźniki i zapewnić mieszkańcom komunikację kolejową na najwyższym poziomie, Samorząd Województwa Pomorskiego jeszcze w lipcu 2020 r. rozpoczął negocjacje z kolejarzami, które trwały do początku grudnia. W wyniku tych negocjacji zostały zwiększone środki finansowe na realizację przewozów kolejowych w województwie pomorskim z kwoty 150,7 mln zł w 2020 do kwot: w 2021 – 194 mln, w 2022 – 211,4 mln zł, w 2023 – 226,2 mln, w 2024 – 203,7 mln zł, w 2025 – 192,2 mln zł oraz w 2026 – 176,2 mln zł. Łącznie do końca 2026 r. z budżetu województwa na transport kolejowy przeznaczonych będzie co najmniej 1,2 mld zł. Jesteśmy jednym z nielicznych województw, które tak znacząco zwiększyło swoje zaangażowanie finansowe w transporcie kolejowym – podkreśla Michał Piotrowski.
Jak dodaje, by w trudnym okresie epidemii, w oczekiwaniu na rozwiązania w postaci wsparcia przewoźników kolejowych w ramach „tarczy antykryzysowej” zapewnić finansowanie usług transportu publicznego, z obydwoma przewoźnikami jeżdżącymi po pomorskich torach (PolRegio i PKP SKM) zawarte zostały wieloletnie umowy. Dzięki tym kontraktom przewoźnicy mają zabezpieczoną stabilność finansową, a pracownicy spółek nie muszą obawiać się cięć czy też zwolnień.
– Warto jednak dodać, że SKM ma jedne z najwyższych kosztów uruchomienia pociągów w przeliczeniu na jeden pociągokilometr. Są one wyższe od kosztów PolRegio o co najmniej 60 proc. Owszem, w ramach prowadzonych negocjacji z PKP SKM był rozważany wariant zawarcia umowy na okres do 2030 r. z obowiązkiem zapewnienia dodatkowych nowych 10 elektrycznych zespołów trakcyjnych do końca 2023 r. Ten wariant nie został przyjęty przede wszystkim dlatego, że wartość projektu w krótkim czasie wzrosła z 320 mln zł do 400 mln zł przy niezmienionej wysokości dofinansowania z UE na poziomie 160 mln zł, co stanowi 40 proc. wartości projektu. Spółka będąca pod kontrolą Skarbu Państwa – PKP SKM oczekiwała od samorządu województwa całkowitego sfinansowania zakupu wspomnianych pojazdów oraz wypłacenia dodatkowego zysku. Do końca 2030 r. oczekiwania te oszacowaliśmy na 200 mln zł. W kolejnych 8 latach wydatki z tego tytułu oszacowaliśmy na kwotę kolejnych 200 mln zł. Przypomnijmy, że proces poszukiwania przez zarząd PKP SKM wkładu własnego do projektu trwa już od ponad 2,5 roku i jak do tej pory skupia się na szukaniu tego wkładu wszędzie tylko nie u głównego właściciela, jakim są spółki rządowe – mówi „Wyborczej” Michał Piotrowski.
Po 2026 roku szykuje się rewolucja na pomorskich torach
Strona marszałkowska stanowczo zaznacza, że także dla niej pozyskanie nowego taboru do obsługi przewozów aglomeracyjnych w województwie jest nadal priorytetem.
– Świadczy o tym nie tylko zakupienie przez samorząd 10 ETZ do obsługi połączeń, ale też składane głównemu właścicielowi SKM, jakim jest PKP SA propozycje dokapitalizowania przez Samorząd Województwa Pomorskiego spółki PKP SKM w Trójmieście. Ta hojna propozycja została przez rządową spółkę PKP SA odrzucona, co budziło nasze zdumienie. Ostatnio został również złożony przez województwo projekt zakupu 14 pojazdów do Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Ubolewamy, że ten projekt nie uzyskał wsparcia ze strony Rządu RP, który poprzez swoje spółki jest właścicielem SKM. Oczekiwanie, że samorząd województwa samodzielnie sfinansuje zakup nowego taboru przewoźnika rządowego, jest nieporozumieniem – mówi Michał Piotrowski.
Samorząd województwa pomorskiego już przygotowuje się też na to, co stanie się po 2026 r. Umowy z obydwoma operatorami zostały zawarte do tego samego terminu, aby dać czas na szczegółowe przygotowanie postępowań przetargowych na lata następne.
– Zgodnie z założeniami IV pakietu kolejowego będą to już wyłącznie postępowania konkurencyjne, ze szczególnym uwzględnieniem posiadania przez przewoźnika odpowiedniego taboru. Pozwoli to na świadczenie usług na odpowiednim poziomie. Ponadto samorząd województwa planuje w roku 2021 ogłosić postępowanie konkurencyjne na realizację przewozów kolejowych na sieci Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, których realizacja ma się rozpocząć z dniem 15.12.2022 – podsumowuje Michał Piotrowski.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS