W kontekście liczby nowych zakażeń w ostatnich dniach lider Konfederacji był pytany na antenie radia Plus, czy wciąż jest pewny, że COVID-19 należy traktować jak każda inną chorobę.
– Nigdy tak nie mówiłem – zapewnił Bosak. – Byłem pierwszym politykiem w Polsce, który nawoływał do wprowadzenia klęski żywiołowej. Pozwoliłoby to zapobiec bardzo wielu trudnościom, także trudnościom prawnym. Ponieważ rząd nie zdecydował się na wprowadzenie stanu nadzwyczajnego, znaczna część działań rządu jest nielegalna i jest uchylana przez sądy – przekonywał.
„Nie po to noszę od pół roku maseczkę..”.
W dalszej części rozmowy prowadzący pytał, czy zdaniem Bosaka Konfederacji nie można przypisywać lekceważenia COVID-19? – Chociażby przestrzeganie obostrzeń, noszenie maseczek. Chyba w ostatnich miesiącach co do zasady lekceważyła to zagrożenie, mówiła, że jest mniejsze… – wymieniał Jacek Prusinowski.
– Właśnie nie, właśnie nie. Ja nie po to noszę od pół roku, czy więcej maseczkę i całą kampanię wyborczą prowadziłem tak samo – przekonywał Bosak.
– Ale pana zdaniem zdanie „Konfederacja lekceważyła COVID-19” jest przesadzone? – pytał dziennikarz.
– Uważam, że to zdanie nieprawdziwe. Uważam, że Konfederacji jest przyklejany pewien stereotyp medialny. To dla mediów po prostu wygodne – tłumaczył Bosak.
Prusinowski dopytywał, czy to stereotyp przyklejony też do Janusza Korwin-Mikkego, czy Grzegorza Brauna, którzy słyną z kontrowersyjnych wypowiedzi i zachowań w tej sprawie.
– Niektórzy nasi posłowie mają wypowiedzi, które nie zawsze są reprezentatywne dla całej Konfederacji. Wydaje mi się, ze dziennikarze czasami rozszerzają na całą Konfederacje wypowiedzi pojedynczych posłów – uważa Bosak. – Konfederacja to 3 partie, to 11 posłów. Niektórzy z naszych posłów nie zakładają maseczki nigdy. Grzegorz Braun z tego powodu przestał pojawiać się w Sejmie. Ale niektórzy noszą ją od samego początku, nigdy się przeciw temu nie buntowali. Wydaje mi się, że jeśli ktoś nie widzi tej złożoności, to nie do końca uczciwie referuje nasz punkt widzenia – dodał.
Bosak: Rząd robi hucpę, żeby przykryć działanie w interesie wielkich zakładów
Lider Konfederacji uważa, że duża część obostrzeń jest niepotrzebna. – Zamknięcie hoteli i restauracji uważam za szkodliwe i absurdalne – mówił. – Rząd robi swego rodzaju hucpę, teatr, żeby przykryć fakt, że rząd Mateusza Morawieckiego działa w interesie wielkich zakładów, przemysłu – dodał.
Zdaniem Bosaka „wielkie korporacje, przemysł, duże zakłady zawsze miały wolną rękę co do tego, czy i jakie środki stosują” w kontekście walki z pandemią.
– Żeby stworzyć przed społeczeństwem teatr troski, zaangażowania, uderzono w branże, które są bezbronne – twierdzi lider Konfederacji. – Uderzono w branżę sportową, która jest zupełnie nieszkodliwa z punktu widzenia epidemicznego, gdzie ludzie podwyższali swoją odporność. Uderzono w branżę gastronomiczną, czy hotelarską, gdzie można było narzucić spokojnie wymagania dotyczące tego, jakie ma być zagęszczenie ludzi na metr kwadratowy i następnie to kontrolować, zamiast bić ludzi za to, że chcą pracować – mówił.
Czytaj też:
Rzecznik rządu mówi o 10 mln zaszczepionych do czerwca. „Nawet więcej, ale wolę zachować ostrożność”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS