- W pierwszej instancji byli policjanci zostali skazani na kary od dwóch do 2,5 roku bezwzględnego więzienia
- Dziś w sądzie pojawiło się dwóch oskarżonych Paweł P. i Adam W. W ostatnim słowie pierwszy z nich prosił sąd o uniewinnienie, a drugi o sprawiedliwy wyrok
- Igor Stachowiak zmarł 15 maja 2016 r. na komisariacie przy ul. Trzemeskiej we Wrocławiu
- Przed śmiercią Igor Stachowiak był trzykrotnie rażony paralizatorem w policyjnej toalecie
Pełnomocnicy ojca Igora Stachowiaka chcą, by byli policjanci odpowiadali za nieumyślne spowodowanie śmierci 25-latka oraz znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad osobą zatrzymaną.
– Maciej Stachowiak poszukuje sprawiedliwości dla swojego syna. Sprawiedliwość wymaga, by w tej sprawie przyjąć sprawiedliwą kwalifikację. Wszyscy widzieliśmy obraz Igora Stachowiaka bezbronnego, przestraszonego, otoczonego przez policjantów, nie próbującego uciekać, rażonego paralizatorem – mówił w mowie końcowej Mikołaj Pietrzak, pełnomocnik rodziny Igora Stachowiaka.
– Zachowanie oskarżonych pasuje do definicji tortur. Jeżeli nie usłyszymy od sądu, że doszło do tortur, to będzie można poniżać pokrzywdzonych w w sposób bezkarny. Policjant ma obowiązek reagować na przestępstwo – dodał.
Obrońcy oskarżonych domagali się natomiast uniewinnienia albo uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. – To nie oskarżeni razili prądem, ale jeden z oska … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS