W Starachowicach miejski przewoźnik podnosi jakość świadczonych usług zapobiegając dyskryminacji pasażerów ze względu na ich niepełnosprawność oraz inne ograniczenia ruchowe.
Pamiętajmy, że każda podróż autobusem miejskim dla osoby z niepełnosprawnościami, starszej mającej problemy z poruszaniem, to niesamowite wyzwanie i ogromny wysiłek. Często towarzyszy temu wiele obaw związanych z bezpiecznym przebiegiem takiej wyprawy. Aby odbywała się ona w komforcie i poszanowaniu dla pasażera z niepełnosprawnościami konieczne jest tu nie tylko zaangażowanie ze strony kierowcy pojazdu, ale także empatia i zrozumienie ze strony współpasażerów.
Odpowiedzialny za miejski transport Zakład Energetyki Cieplnej na terenie zajezdni przy ulicy Radomskiej od kilku lat organizuje (z przerwą w okresie pandemii) spotkania z udziałem kierowców miejskich autobusów i osób niepełnosprawnych korzystających z komunikacji.
– Spotkania te mają na celu podniesienie świadomości obu stron, uczestniczących w komunikacji publicznej – informuje Marcin Pocheć Prezes Zarządu Zakładu Energetyki Cieplnej Sp. z o.o. w Starachowicach. – Dają możliwość przedstawienia wzajemnych oczekiwań, wyjaśnienia nieporozumień na podstawienie konkretnych przykładów, wnoszą dużo dobrego. Powodują także wytworzenie u uczestników większej empatii i wzajemnego rozumienia. Część z rozwiązań już wprowadzonych oraz zaplanowanych to pokłosie tych rozmów.
Nowoczesny tabor
Dwadzieścia nowoczesnych autobusów, które wyjechały na ulice zachęca do korzystania z komunikacji miejskiej, która dodatkowo od kwietnia ubiegłego roku dla starachowiczan jest bezpłatna. Niskopodłogowe pojazdy są w pełni przystosowane do transportu osób o ograniczonej mobilności.
– Wprowadzenie nieodpłatnej komunikacji spowodowało ogromny wzrost liczby pasażerów, którzy z aut osobowych zdecydowali się przesiąść do autobusu – mówi prezes – To z kolei wymaga od kierowcy jeszcze większej uwagi i ostrożności, aby w tłumie pasażerów zlokalizować osobę z niepełnosprawnością i otoczyć ją właściwą opieką. Dlatego tak ważny jest tu wzajemny sposób komunikowania się, co także było tematem rozmów podczas spotkań kierowców z pasażerami.
Kierowcy autobusów, widząc na przystanku oczekującą osobę niepełnosprawną, zobowiązani są do odpowiednich zachowań wynikających z ograniczeń potencjalnego pasażera.
Po pierwsze powinni zatrzymać autobus jak najbliżej krawężnika, tu pomocne jest oznakowanie poziome – żółte linie jakie niedawno namalowano przy przystankach. Linie te, jak informuje przewoźnik, wskazują w jakiej bezpiecznej odległości może stać oczekujący pasażer, aby umożliwić kierowcy zaparkowanie pojazdu jak najbliżej co ułatwi bezpieczne wsiadanie czy też rozłożenie np. specjalnej platformy umożliwiającą wjazd do autobusu osobie na wózku lub uruchomienie tzw. „przyklęku” autobusu.
Reklama
Ponadto kierowca pojazdu zatrzymując autobus na przystanku, na którym osoba z niepełnosprawnościami zamierza wysiąść, musi zwrócić uwagę, czy na wysokości drzwi na chodniku nie wystąpią jakieś przeszkody utrudniające wysiadanie (np. śmietniki). Kiedy zaistnieje taka potrzeba, kierowca wyjdzie z kabiny i pomoże wejść do autobusu, a później wysiąść, niezależnie czy dotyczy to pasażerów poruszających się na wózkach, osób niewidomych, poruszających się o kulach czy też mających ograniczoną sprawność ruchową (dotyczy to także osób starszych).
Empatia współpasażerów
Niewątpliwie istotnym ułatwieniem są komunikaty głosowe w autobusach informujące o trasie przejazdu oraz kolejnych przystankach. Nowoczesne i funkcjonalne wiaty przystankowe, rozkłady jazdy z mapkami miasta i oznaczonymi trasami przejazdu. Dodatkowo przy najbardziej ruchliwych ulicach zainstalowano elektroniczne tablice informujące pasażerów oczekujących na przystankach o rzeczywistym czasie odjazdu autobusów będących w ruchu.
Niezwykle istotne jest respektowanie przez pasażerów oznaczeń w autobusach, które dotyczą osób z niepełnosprawnościami. Dotyczy to, zlokalizowanych blisko wejścia, miejsc siedzących przeznaczonych dla osób z niepełnosprawnościami, starszych, poruszających się o lasce lub miejsc dla wózków dziecięcych i inwalidzkich.
Bo to czy autobus pozostanie dogodnym środkiem transportu dla osób z niepełnosprawnościami zależy także od współpasażerów.
Przypomnieć należy że zgodnie z Regulaminem przewozu osób:
„Pasażer przewożący bagaż, rower, hulajnogę i inne w miejscu wyznaczonym dla przewożenia wózków dziecięcych i inwalidzkich zobowiązany jest opuścić to miejsce w sytuacji, gdy do pojazdu wsiądzie osoba na wózku inwalidzkim lub osoba z wózkiem dziecięcym”
oraz
„Rower, pojazd typu segway (hulajnoga) może być przewożony tylko w sytuacji, gdy liczba osób, wózków, bagażu znajdujących się w autobusie umożliwia przewiezienie roweru lub pojazdu. W przypadku, gdy do pojazdy wsiądzie osoba na wózku inwalidzkim lub z wózkiem dziecięcym pasażer przewożący rower zobowiązany jest opuścić pojazd wraz z rowerem (pomimo wykupionego biletu) by zwolnić miejsce dla wózka.
Komunikat prasowy: ZEC Komunikacja Miejska
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS