GieKSa awansowała na trzecie miejsce w tabeli i zwiększyła swoje szanse na grę w barażach o Ekstraklasę po pewnej wygranej z Zagłębiem w Sosnowcu.
To była 42. odsłona ligowej „Świętej Wojny”, czyli rywalizacji Gorolów z Hanysami, jak często mówi się o meczach Zagłębia z GKS-em Katowice. GieKSa weszła w rundę wiosenną z przytupem, wygrywając 5 z 6 ligowych spotkań. We wrześniowym bezpośrednim starciu obu zespołów to Zagłębie Sosnowiec okazało się lepsze. Teraz obie drużyny są jednak w zupełnie innym położeniu.
O przełamanie w „Świętej Wojnie”
Trwający sezon nie daje kibicom Zagłębia powodów do satysfakcji. Wręcz przeciwnie, fani sosnowieckiej drużyny mogą czuć się mocno rozczarowani postawą piłkarzy, przekładającą się na ostatnie miejsce w tabeli Fortuna 1. Ligi. Strata do bezpiecznego miejsca jest już tak duża, że szanse na utrzymanie się w rozgrywkach są czysto matematyczne. Bez względu na formę zespołu, potyczka z rywalem zza Brynicy ma jednak szczególne znaczenie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS