A A+ A++

Widać, że to nie jest film zrobiony na kolanie, tylko jest tam włożonych wiele lat pracy” – tak o dokumencie Ewy Stankiewicz „Stan zagrożenia” mówił na antenie TVP Info redaktor naczelny „Sieci” Jacek Karnowski.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

— Ogromne emocje po filmie Stankiewicz: „Żyją w przeświadczeniu, że są bezkarni”; „Czy dobrze rozumiem, że Tusk sprzedał śledztwo Rosjanom?”

— Za Tuska i Kopacz państwo polskie – położone między Rosją a Niemcami – założyło błazeńską maskę, która przyrosła mu do twarzy

Współtwórca portalu wPolityce.pl zwrócił uwagę na głos naukowców, którzy wnieśli istotny wkład w powstanie filmu, a także rolę telewizji publicznej.

Należy podziękować TVP, że pokazała ten film i go powtarza

— zaznaczył Karnowski.

Ten film bardzo dobrze porządkuje. (…) Z natłoku wyłania się spójny i precyzyjny scenariusz. Raport podkomisji smoleńskiej idzie w tę samą stronę. (…) Istotnie zbliżyliśmy się do prawdy. Teraz chodzi o to, żeby pokazać stojące za tym bezdyskusyjne ustalenia, których nie da się podważyć

— mówił

Musimy nasze państwo traktować poważnie. (…) Państwo nie może istnieć siłą ciążenia, ono będzie istniało, jeśli będzie silne

— zaznaczył.

Wstrząsające zdjęcia z prosektorium

Publicysta odniósł się do wstrząsających zdjęć Ewy Kopacz ujawnionych w filmie „Stan zagrożenia”.

Te zdjęcia pozostaną z nami na długo. To jakaś błazenada. To pokazuje, że ludzie nie dorośli do sprawowania władzy nie mówiąc o dorośnięciu do tego momentu

— mówił Karnowski.

Redaktor naczelny tygodnika „Sieci” podzielił się również osobistą refleksją związaną z 10 kwietnia 2010 roku.

Ja byłem zwykłym dziennikarzem, ale wiedziałem, że dzieje się historia, że zdajemy egzamin z naszej postawy wobec Polski, wobec prezydenta (…) Tymczasem tu mieliśmy jakieś tańce, wygłupy, no „świetna zabawa”… Te fotografie przypominają jakieś zdjęcia z wakacji

— mówił gość TVP Info.

Te zdjęcia najwięcej mówią o Donaldzie Tusku. To Donald Tusk uczynił Ewę Kopacz szefem rządu. On musiał znać tę osobę. (…) To pewnie politycznie mu pasowało, ale dla państwa polskiego to kompromitacja. (…) Niektórzy mówią, ze to zapiera dech w piersiach i można się z tym tylko zgodzić

— przyznał Jacek Karnowski.

Zdany egzamin?

W rozmowie padło również pytania o to, czy w jakimkolwiek elemencie państwo polskie zdało egzamin w tej sprawie.

Jeśli możemy mówić o jakimś zdanym egzaminie, to byłby to egzamin PR-owy, jak to się dawniej mówiło – propagandy

— zauważył komentator wPolityce.pl.

Skupiano się na wizerunku, na tym, żeby nie szkodziło im to w wizerunku

— dodał.

gah/TVP Info

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCCK Chorzów: Chorzów Miasto Kultury- chorzowski informator online
Następny artykułUM Olkusz: Pilotażowy Punkt Szczepień w Olkuszu już działa