A A+ A++

To co było symbolem Zjednoczonej Prawicy i dało nam zwycięstwo w 2015 i 2019 roku, to jedność światopoglądowa i programowa – mówił sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski w „Sygnałach dnia” na antenie radiowej Jedynki. „Jestem w obozie tych, którzy uważają, że w jedności siła” – podkreślił.

CZYTAJ TAKŻE:

-Terlecki po spotkaniu z Solidarną Polską: „Liczę na to, że jednak rozsądek zwycięży”; „No, a jak się nie uda, to trudno”

-Sobolewski: Sprawa reparacji będzie ciążyć Niemcom. Nasze działania mają to uświadomić rządowi w Berlinie

Rozwód” PiS-u i SP?

Wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki pytany w środę przez PAP.pl, czy widzi scenariusz, w którym Solidarna Polska wychodzi z koalicji odpowiedział, że „na razie nie widzi takiego scenariusza”.

Ale muszę powiedzieć, że zarówno po naszej stronie jak i po stronie Solidarnej Polski są zwolennicy takiego rozejścia się przed wyborami

— powiedział Terlecki.

Zaznaczył jednocześnie, że „kierownictwo partii jest raczej zgodne w tym, że trzeba utrzymać jedność”.

Jestem w obozie tych, którzy uważają, że w jedności siła”

Sobolewski w Programie Pierwszym Polskiego Radia został zapytany, do której grupy należy.

Przed wyborami” to termin bardzo nieokreślony. Wybory są za pół roku i za rok i za półtora roku. Jestem wśród tych, którzy uważają, że to, co było symbolem Zjednoczonej Prawicy i to co dało też zwycięstwo, to jedność światopoglądowa i programowa. To w 2015, w 2019 roku przyczyniło się do tego, że Zjednoczona Prawica: PiS, Solidarna Polska, szły w jednym bloku i wygrały wybory

— powiedział.

Polacy przekazali nam mandat zaufania do rządzenia i jestem w tym obozie, żeby to, co dobre kontynuować i uważam że tylko i wyłącznie jedność i kontynuacja tego, co do tej pory robiliśmy jako obóz ZP może nam dać od Polaków – pokornie będziemy o to prosić w październiku – mandat do tego, aby kontynuować nasze reformy. Dlatego jestem w obozie tych, którzy uważają, że w jedności siła

— dodał Soblewski.

Przy zachowaniu pewnej pokory wobec Polaków możemy wygrać i w 2023 r.”

Pytany w dalszej części rozmowy, czy jest zwolennikiem tego, aby politycy Solidarnej Polski znaleźli się na listach wyborczych PiS, Sobolewski zaznaczył, że jest konsekwentny w tym co mówi.

Skoro jestem za tym, żeby kontynuować to co było dobre i to co przyniosło sukces ZP (…), czyli szeroki obóz prawicy, to jestem oczywiście zwolennikiem tego, aby to kontynuować

— powiedział.

Skoro potrafiliśmy wygrać w 2015 i w 2019 r., to przy zachowaniu pełnej pokory wobec Polaków możemy wygrać i w 2023 roku

— dodał Sobolewski.

Kompromis coraz bliżej?

Sądzę, że kompromis będzie niedługo osiągnięty – oświadczył w czwartek sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski pytany o konsultacje ws. projektu noweli o Sądzie Najwyższym. Konsultacje trwają, po tych konsultacjach przedstawimy efekty tych konsultacji i projekt – dodał.

W środę w KPRM odbyło się spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z parlamentarzystami Solidarnej Polski. Głównym tematem rozmów był projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym i związana z tym kwestia odblokowania środków z Krajowego Planu Odbudowy.

Sobolewski pytany w czwartek w Programie Pierwszym Polskiego Radia, czy ma pretensje do polityków SP w związku z brakiem ich zgody na projekt odparł, że „są konsultacje, rozmowy, jak to czasami w obozach i w rodzinie bywa”.

Czasami jest różnica zdań i trzeba tę różnicę pokonać i dojść do kompromisu. Sądzę, że ten kompromis też będzie niedługo osiągnięty

— oświadczył.

Po konsultacjach przedstawimy ich efekty i projekt”

Na uwagę, że kompromis z SP nie jest potrzebny, bo projekt mogliby poprzeć posłowie opozycji Sobolewski przyznał, że w dalszej kolejności oczywiście „będziemy patrzeć na to, jak zachowa się opozycja”.

Natomiast w pierwszej kolejności i w tej chwili jedyne jest dla nas celem głównym, aby to obóz Zjednoczonej Prawicy był tym, który decyduje i ma większość parlamentarną w różnych sprawach, ale w tym i w sprawie KPO

— dodał.

Według zapowiedzi polityków PiS, projektem dotyczącym SN Sejm miałby zająć się 11 stycznia. Sobolewski pytany, jaki projekt zostanie przedłożony w Sejmie, odpowiedział: „Po konsultacjach będziemy to komunikować”.

W tej chwili konsultacje trwają zarówno w ramach obozu ZP jak i też z prezydentem, obozem prezydenckim. Po tych konsultacjach przedstawimy efekty tych konsultacji i projekt

— mówił.

Zaznaczył, że w ramach konsultacji „nie będziemy wykraczać poza ramy konstytucji i w żadnym wypadku nie będzie tutaj naruszenia prerogatyw prezydenta”.

Działamy w ramach i na podstawie konstytucji, i tak samo ten projekt będzie w ramach konstytucji przedstawiony

— deklarował.

Nowelizacja ustawy o SN 

Zgodnie z projektem nowelizacji ustawy o SN, który PiS złożyło w Sejmie 13 grudnia ub.r., sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów będzie rozstrzygał Naczelny Sąd Administracyjny, a nie, jak obecnie, Izba Odpowiedzialność Zawodowej SN. Propozycja nowelizacji przewiduje też poszerzenie zakresu tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, który mogłaby inicjować nie tylko strona postępowania, ale także z urzędu sam sąd. Projekt uzupełnia także sposób badania bezstronności sędziego.

Dwa dni po złożeniu projektu zmian w ustawie o SN, prezydent oświadczył, że nie współuczestniczył w jego przygotowaniu ani nie konsultowano go z nim. Zaznaczył, że nie zgodzi się na rozwiązania godzące w system konstytucyjny oraz nie pozwoli, aby do polskiego systemu prawnego został wprowadzony jakikolwiek akt prawny, który będzie podważał nominacje sędziowskie albo pozwalał komukolwiek je weryfikować. Zaapelował jednocześnie o spokojne i konstruktywne prace parlamentarne nad projektem.

Projektem Sejm miał zająć się jeszcze w grudniu ub.r., ale został on zdjęty z porządku obrad. Zapowiedziano jego konsultacje i prace nad projektem dwóch zespołów legislacyjnych: prezydenckiego oraz rządowego.

Reparacje dla Polski

Sekretarz generalny PiS zapowiedział, że rząd „na pewno” będzie dążyć do umiędzynarodowienia sprawy reparacji. Sobolewski podkreślił, że polskie władze chcą wpływać na opinię publiczną Niemiec, aby sprawa zadośćuczynienia Polsce za straty wojenne nie ucichła.

W rozmowie z radiową Jedynką polityk PiS podkreślił, że odpowiedź Berlina na notę dyplomatyczną była spodziewana, choć w pewien sposób zaskakująca była lakoniczność odpowiedzi zachodniego sąsiada.

Potraktowano temat zabójstwa, morderstwa kilku milionów Polaków, zniszczenia sięgające 80-85 proc. zasobów mieszkaniowych czy gospodarczych odpowiedzią w dwóch zdaniach. Potraktowano to, jak zwykły wypadek drogowy

– ocenił Krzysztof Sobolewski.

W ocenie gościa „Sygnałów dnia” władze RP były przygotowane na „trwanie Niemiec w swoim uporze” i spodziewał się, że RFN nie będzie chciała przyznać się do swoich czynów z lat 1939-45 i zadośćuczynić Polsce.

Dlatego teraz kontynuujemy naszą ofensywę dyplomatyczną w ramach Unii Europejskiej, ale i szerzej, w ramach Organizacji Narodów Zjednoczonych i będzie też prawdopodobnie przeniesione to na forum jeszcze innych organizacji, gdzie jesteśmy członkami razem z Niemcami – tu można wspomnieć o NATO

– powiedział.

Są różne organizacje. Będziemy umiędzynarodawiać tę sprawę na pewno i wpływać w pierwszej kolejności na opinię publiczną niemiecką poprzez różne działania, które są zaplanowane, już się dzieją przez polskie MSZ, ale też na opinię międzynarodową

– wskazał.

Sekretarz generalny PiS zwrócił uwagę, że Polski rząd zawsze zakładał, iż sprawa reparacji potrwa znacznie dłużej niż kilka miesięcy.

Przystępujemy do kolejnych etapów. Na pewno tego tematu nie odpuścimy. Uważamy, że Polsce się należy zadośćuczynienie ze strony Niemiec za zniszczenia, które sięgają ponad 6 bln 220 mld zł

– dodał.

Ceny nie wzrosły, choć opozycja bardzo się starała”

Sobolewski odpowiedział także na pytanie o postawę opozycji wobec Orlenu i jego zysków.

Dziękuję za taką troskę. Rozumiem że oni martwią się tym, że Orlen największe zyski, jakie ma, to ma na stacjach niemieckich, w Niemczech, rozumiem że w interesie Niemców w tej chwili mówią o tych zyskach Orlenu, ale jednak przypomnę im że są na gruncie prawa polskiego, polską partią i powinni się martwić o losy Polaków i portfele Polaków

– stwierdził polityk.

A te portfele zostały zadbane. Ceny [paliw] nie wzrosły pomimo tego, że opozycja bardzo się starała, szczególnie PO, żeby te ceny chyba wzrosły

– dodał.

Im gorzej dla Polski, tym lepiej dla Platformy. My uważamy że im lepiej dla Polaków, tym lepiej dal Polski

– podkreślił sekretarz generalny PiS.

aja/PAP, PR1

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKoziołek LuCeK z błędem w opisie figurki. „Zleciliśmy wykonanie nowej tabliczki”
Następny artykułNajwiększe uliczne jasełka już jutro – Orszak Trzech Króli