A A+ A++
Katowice 2050, czyli komitet skupiający kandydatów na radnych z Polski 2050, RAŚ, Kato Protestu i Razem, przedstawił w sobotę swój program wyborczy. Konferencja w tej sprawie odbyła się przy zrujnowanej kamienicy na ul. Górniczej. W ten sposób opozycyjny komitet chciał pokazać, że władze Katowic nie radzą sobie zarówno z problemem sypiących się budynków, jak i z dostępnością mieszkań komunalnych.

Jesteśmy w tych wyborach jedyną rozsądną alternatywą dla tego miasta. Nikt nie daje nam szans. Jesteśmy jak Nikki Haley w konfrontacji z Donaldem Trumpem, ale to ona powiedziała, że państwo potrzebuje wyboru, a nie koronacji. Jesteśmy jak Luke Skywalker w konfrontacji z Imperium, ale to właśnie Luke Skywalker ostatecznie wygrywa. Radzę dobrze o tym pamiętać. Radni, którzy zostaną wybrali z komitetu Katowice2050, to nie będą ludzie, którzy pójdą pracować na kierowniczych stanowiskach w miejskich instytucjach albo zajmą fotele prezesów czy wiceprezesów miejskich spółek. To będą ludzie, którzy będą służyli mieszkańcom i miastu – mówił Michał Gramatyka, poseł partii Polska 2050 Szymona Hołowni. To właśnie na członkach tej partii opiera się w większości komitet Katowice 2050.

Wśród założeń programowych znalazły się m.in. postulaty dotyczące mieszkalnictwa, kultury, przyrody czy zwierząt. – Będziemy postulować utworzenie cmentarza dla zwierząt i wybiegów dla psów. Podtrzymamy zakaz występowania na terenach miejskich cyrków ze zwierzętami i będziemy do tego zachęcać właścicieli prywatnych terenów. Zwiększymy finansowanie kastracji i sterylizacji bezdomnych psów i kotów oraz programu ich czipowania – zapowiada Aleksandra Szczepańska z Kato Protestu, kandydatka na radną.

Dodaje, że Katowice 2050 chce zwiększyć finansowanie miejskich bibliotek i domów kultury. – Opracujemy program utworzenia domów kultury w każdej z dzielnic, tak żeby stanowiły centra kulturotwórcze. Zadbamy o to, żeby było więcej małej architektury, np. ławek. Zadbamy o poprawę kontaktów z miastami partnerskimi. Zaplanujemy nową strategię promocji miasta, żeby Katowice były bardziej rozpoznawalne.

O założeniach związanych z mieszkalnictwem mówił Szymon Danielczyk z Polski 2050, kandydat na radnego. – Powołamy biuro miejskiego rzecznika praw lokatora. Będzie to instytucja, która będzie reprezentowała najemców, którzy są w trudnej sytuacji, niejednokrotnie wykorzystywani przez właścicieli i zarządców nieruchomości. Przeprowadzimy audyt w miejskich instytucjach, w tym w KZGM. Chcemy sprawdzić na jakich zasadach funkcjonują te instytucje, w jaki sposób traktują mieszkańców i czy dają im poczucie bezpieczeństwa.

Wśród kolejnych postulatów znalazły się m.in. stworzenie programu wychodzenia z bezdomności i zwiększenie dostępności żłobków, szkolenia z obrony cywilnej i udzielania pierwszej pomocy, a także wprowadzenie profilaktyki zdrowotnej do szkół. Wszystkie założenia programowe Katowice 2050 można znaleźć w galerii zdjęć.

Dawid Durał, kandydat na prezydenta, zapowiedział m.in., że będzie dostępny dla mieszkańców. – Taki zwyczaj miał poprzedni prezydent i uważam, że była to słuszna strategia. Bardzo ważne jest dla mnie, żeby urząd był transparentny i przejrzysty. Żeby były otwarte konkursy na stanowiska kierownicze. Uważam, że pracownicy urzędu zasługują na 30% podwyżki. Chcę być prezydentem, który włączy radnych w proces uchwałodawczy. Teraz dostajemy projekty uchwał na tydzień przed komisją czy sesją i musimy głosować. Będę prezydentem, które dobre pomysły radnych będzie wprowadzał w życie – mówi Durał i podaje kilka przykładów. – Pisałem o zadaszenie lodowiska w Murckach. Dostałem odmowę, pan prezydent wpisał to do programu. Pisałem o zadaszenie autostrady A4. Dostałem odmowę, pan prezydent wpisał to do programu. Pisałem o małej retencji przy domach. Dostałem odmowę, pan prezydent wpisał to do programu. Pisałem o grzebowisko dla zwierząt. Dostałem odmowę, pan prezydent wpisał to do programu. Takie przykłady można mnożyć.

Durał zapowiada też, że ograniczy zagraniczne podróże. – Nie chcę podróżować do Abu Dabi czy na Blues Music Awards. Chcemy, żeby pieniądze z podróży służbowych, które w mojej opinii są fanaberiami pana prezydenta, były przeznaczone np. na remont chodników.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŻyraków: kandydatów pół setki, mandatów – 15
Następny artykułTruskawki w sklepie skażone wirusem. Sanepid ostrzega