A A+ A++

Przez Kraków przebiegły czarownice, księżniczki, zakonnice, wilki, czerwone kapturki, superbohaterowie, smoki i smoczyce, elfy, i inne strzygi. To znak, że nowy rok za pasem, a za nami kolejny Krakowski Bieg Sylwestrowy.

Była to już 19. edycja biegu, w którym wcale nie chodzi o wyniki. Organizatorzy co roku zachęcają, by na starcie stawać w przebraniach – im bardziej wymyślnych, tym lepiej. Zresztą jak co roku nagradzano autorów wystrzałowych strojów.

Start i meta stanęły na Małym Rynku, do wyboru były dwie trasy. Uczestnicy mogli zdecydować się na spokojniejszą „Smoczą Piątkę” (5 km) lub „Radosną Dziesiątkę” (10 km). Na pokonanie obu tras mieli półtorej godziny, więc niektórzy decydowali się na spacerowe tempo, dumne paradowanie w przygotowanych wcześniej strojach.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSławomir, Rodowicz, Doda, Zenek… Wszyscy będą! Sylwestrowe koncerty w telewizji
Następny artykułTurniej Czterech Skoczni. Łut szczęścia Piotra Żyły