To ciekawa notka, mimo że napisana z tezą, że polskie wpływy na Ukrainie to najlepsze co mogło tych ludzi spotkać.
Z punktu widzenia radzieckiego działacza, PRL to najlepsze co się mogło przydarzyć Polsce. Sowiety wygonili faszystów, w końcu przeprowadzili reformę rolną, w końcu wyeliminowali analfabetyzm i zmienili kraj z rolniczego w przemyslowy. I jeszcze wysłali Polaka w kosmos. Miód i mleko a Polaków lepiej o zdanie nie pytać bo są zatruci propagandą.
Republikaniec pomija ważny fakt, że w chwili rozbiorów polska szlachta była wyjątkowo liczna. 8-10% populacji vs 2% w Europie i Rosji. Dawno wyczerpany model gospodarczy oparty na pańszczyźnie i szubienicy nie dawał dobrych perspektyw na spokój nowo wcielonych do imperium ziem. Szlachta nie była już potrzebna magnatom do głosowania a coś musiała jeść. Odszlachacanie polegało na dawaniu tym ludziom innych, w miarę prestiżowych i jako tako płatnych zajęć jak urzędnik czy kolejarz. To z kolei prowadziło do nadreprezentacji Polaków na lepszych stanowiskach i robiło wrażenie gorszego traktowania innych prowadząc do napięć.
“Multi-kulti zawsze jednak rodziło i rodzić będzie napięcia” W oparciu o tępy nacjonalizm jak w II RP z pewnością. Niemcy, Kanada i USA z multi kulti zrobiły receptę na starzenie się społeczeństwa. Od 40 lat słyszę lamenty jak to Turcy zastąpią Niemców w Niemczech i ile to dzieci mają. Tymczasem statystyki są bezlitosne. Znakomita większość się asymiluje, akceptuje reguły cywilizacji zachodniej zachowując co ciekawsze aspekty rodzimej kultury dla folkloru.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS