Lider zrzeszającej rolników AgroUnii Michał Kołodziejczak, komentował w rozmowie z dziennikarzem Wirtualnej Polski sytuację polskich gospodarstw, które zmagają się z rosnącymi cenami m.in. energii czy nawozów.
Kołodziejczak: Rolnicy nie będą mieli pieniędzy
– Dramat w zarządzaniu państwem doprowadził do tego, że ludzie nie mają pieniędzy i dzisiaj mówimy tylko o nawozie, a wchodzimy w sezon zimowy, grzewczy, kiedy trzeba będzie ogrzewać kurniki, chlewnie, używać chłodni – mówił polityk.
– Kto za to zapłaci? Rolnicy nie będą mieli pieniędzy, więc pójdzie domino, gospodarstwa zaczną upadać, będą przejmowane przez korporacje i ceny żywności pójdą znacząco do góry. Tak jak dzisiaj dzieje się z piekarniami – tłumaczył dalej Kołodziejczak.
Jak podkreślił dalej działacz, osobiście codziennie odbiera telefony od właścicieli małych przedsiębiorstw, którzy skarżą się, że rząd nie proponuje dla nich żadnego wsparcia.
Polska źle przygotowana do kryzysu
Kołodziejczak w ostrych słowach odniósł się także do działań władzy, która jego zdaniem, świadoma zagrożenia ze strony Rosji nie przygotowała kraju do trwającego obecnie kryzysu.
– Ja od dziesięciu lat słyszę, że Rosja zaatakuje jakiś kraj. Jeżeli ktoś słyszy, że będzie wojna, to przygotowuje swój kraj do wojny i przewiduje kryzys – mówił lider AgroUnii.
– Jak nas przygotowali (rządzący – red.) do wojny? Gdzie mamy węgiel, od którego uzależnialiśmy się w imporcie od Rosji. (…) gdzie mamy gaz, gdzie jest dywersyfikacje dostaw gazu? – mówił działacz.
– Gdzie mamy dwa miliardy złotych wyrzucone w błoto, jeśli chodzi o elektrownie w Ostrołęce? – dodał lider AgroUnii.
Czytaj też:
Pogarsza się sytuacja finansowa Polaków. Niepokojące daneCzytaj też:
Wiceminister Zyska: Kto nie gasi światła, robi prezent Putinowi
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS