Być może już w środę stanowisko prezesa Orlenu straci Daniel Obajtek, nazywany “człowiekiem misji” przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. A problemów na odchodne Obajtkowi przysporzyła ABW.
W środę rano w Pałacu Prezydenckim rząd premiera Donalda Tuska został zaprzysiężony. Co oznacza, że już wkrótce nowy minister aktywów państwowych Borys Budka może odwołać z zarządu Orlenu Daniela Obajtka, prezesa koncernu.
Można to uczynić niezwłocznie, jak już wskazywała Wyborcza.biz. Bo w zeszłym roku ówczesny minister aktywów państwowych Jacek Sasin mianował Obajtka przedstawicielem skarbu państwa w zarządzie Orlenu na podstawie specjalnych uprawnień przyznanych w statucie koncernu ministrowi nadzorującemu spółki skarbu państwa. A to znaczy, że nowy minister aktywów państwowych może w każdej chwili powołać swojego nowego przedstawiciela do zarządu Orlenu, wcześniej odbierając taką legitymację Obajtkowi.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS