A A+ A++

Pod względem liczby ofiar śmiertelnych USA plasują się obecnie na trzecim miejscu, po Włoszech i Hiszpanii.

Wcześniej w piątek Donald Trump zarekomendował Amerykanom noszenie na twarzach masek jako środka ochrony przed koronawirusem, mimo iż do tej pory władze Stanów Zjednoczonych broniły się przed takim zaleceniem. Prezydent USA oświadczył jednak, że sam nie będzie używał takiej maski.

Trump wyjaśnił, że nowej rekomendacji nie należy postrzegać jako środka zastępczego wobec społecznego dystansowania się, ale jako dodatkowy sposób ochrony przed pandemią koronawirusa. – W przypadku masek jest to naprawdę dobrowolne. Można to zrobić, ale nie trzeba. Ja decyduję się nie nosić maski, ale niektórzy ludzie mogą chcieć to robić i to jest w porządku – powiedział Trump.

Dzień wcześniej podobne zalecenie dla mieszkańców Nowego Jorku wystosował burmistrz tego miasta Bill de Blasio. – To może być chusta, coś co można sporządzić własnoręcznie, np. z bandaża, ale nie musi to być profesjonalna maska. Nie chcemy abyście używali masek, których potrzebują służby ratownicze i chorzy i których może zabraknąć do końca pandemii – mówił.

Według prognoz Białego Domu, Covid-19 może spowodować od 100 tys. do 240 tys. zgonów w Stanach Zjednoczonych przy zachowaniu obecnych ograniczeń. Szczyt epidemii – jak przewidują rządowe modele – ma w USA przypadać na połowę kwietnia. Dzienny bilans ofiar śmiertelnych ma wtedy wynosić ponad 2 tys. osób. Dopiero w czerwcu dobowa liczba zgonów ma spaść poniżej 100.

Czytaj także:
“Bóg daje naszemu narodowi jeszcze jedną szansę”. Zaskakujące słowa ojca Rydzyka o epidemii
Czytaj także:
“Czy ktoś mógłby jej przekazać, że…”. Kompromitująca wpadka Kidawy-Błońskiej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolska: Kolejni zakażeni – i kolejni zmarli
Następny artykułKozy: nowa „terapia antywirusowa” od Łukaszenki