Zaakceptowany przez Światową Radę Sportów Motorowych i niedawno ogłoszony, kalendarz na sezon 2022 będzie rekordowo obszerny. Kierowcy pościgają się aż 23 razy.
Lance Stroll, reprezentant Astona Martina, przyznał podczas konferencji prasowej przed Grand Prix Meksyku – pierwszym z trzech, które rozegrane zostaną w trakcie następujących po sobie weekendów – że to nie kierowców powinno się pytać o kształt kalendarza.
– Cieszę się, gdy są trzy wyścigi pod rząd – powiedział Kanadyjczyk. – Jednak jeśli Formuła 1 jako całość chce zwiększyć liczbę wyścigów, potrzebna jest równowaga. Musimy pomyśleć o mechanikach, inżynierach, wszystkich, którzy tu pracują i spędzają dużo czasu z dala od swoich rodzin.
Porozumienie Concorde umożliwia rozszerzenie w przyszłości kalendarza do 25 wyścigów. Stroll podkreśla jednak, że to zbyt wiele.
– Nie jestem przekonany, co do tego, że powinno ich być 25, chociaż powoli ku temu zmierzamy. Moim zdaniem musimy pozostawić pracownikom czas również na inne zajęcia.
– Kierowcom o wiele łatwiej jest podróżować po świecie. Czuję się nadal tak samo, jak na początku sezonu i uwielbiam się ścigać. Jednak ważne jest, by spoglądać na sytuację całościowo.
Przyszłoroczna rywalizacja – nie dość, że rekordowo obszerna – rozegrana zostanie w zawężonym czasie. Pierwszy i ostatni wyścig dzieli osiem miesięcy.
akcje
komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS