A A+ A++

40-letni mieszkaniec Wielbarka wdał się w bojkę ze swoim bratem. Zaniepokojeni całym zajściem świadkowie zdarzenia, powiadomili o tym fakcie szczycieńską jednostkę policji. Gdy na miejsce przyjechali funkcjonariusze konflikt między braćmi był już częściowo zażegnany. Jednak dla jednego z nich interwencja zakończyła się zatrzymaniem i osadzeniem w policyjnej celi.

W środę 21 października około godz. 14:00 policjanci z referatu patrolowo – interwencyjnego zostali skierowani do miejscowości Wielbark, gdzie według zgłoszenia miało dojść do bójki pomiędzy dwoma braćmi. Gdy na miejsce przyjechali szczycieńscy funkcjonariusze okazało się, że konflikt pomiędzy nimi został częściowo zażegnany.

Mundurowi wylegitymowali obu mężczyzn. W trakcie weryfikacji ich danych w policyjnych systemach informatycznych okazało się, że jeden z nich poszukiwany jest przez Sąd Rejonowy w Szczytnie. 40-latek miał do odbycia zastępcza karę pozbawienia wolności w wymiarze 74 dni za popełnione przestępstwo uchylania się od obowiązku alimentacyjnego.

Policjanci zatrzymali 40-latka i doprowadzili do szczycieńskiej komendy. W trakcie przeszukania jego odzieży wierzchnie, funkcjonariusze ujawnili przy nim substancje psychotropowe w postaci amfetaminy.

Mężczyzna został przesłuchany przez szczycieńskich śledczych i usłyszał zarzut posiadania substancji zabronionych. Zgodnie z Ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii, grozi mu dodatkowo, kara do 3 lat pozbawienia wolności. 40-latek, po wykonaniu przez funkcjonariuszy dochodzeniowo-śledczych wszystkich niezbędnych czynności, został przewieziony do wskazanego przez sąd zakładu karnego.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOd jutra zmiany w komunikacji miejskiej
Następny artykułCzechy: Minister zdrowia łamał zakazy związane z pandemią. Premier chce dymisji