Nie minęło pół roku, odkąd w przydrożnym rowie w okolicach wsi Kiernozia, położonej niedaleko Łowicza, znaleziono bernardyna, który był odwodniony, wyziębiony i wygłodzony. Wstrząsające było to, że nie miał części nosa. W lutym pisaliśmy o tym, że Bekon, bo tak został nazwany przez stowarzyszenie Animal SOS, które się nim zaopiekowało, doszedł do zdrowia. Wiemy już, że pies znalazł nowych opiekunów. Mieszka w domu w okolicach Białegostoku w towarzystwie innej bernardynki i dobrze mu się wiedzie.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS