A A+ A++

Przemysław Sieciński jednocześnie kandyduje na prezydenta Pruszkowa i do rady miasta. W pierwszym przypadku popiera go PiS, a w drugiej – lokalny komitet wyborczy. Polityczna droga Siecińskiego jest pełna zakrętów.

Działacze i politycy związani przez lata z Prawem i Sprawiedliwością w czasie wyborów samorządowych próbują ukryć szyld partyjny. Tobiasz Bocheński, który kandyduje na urząd prezydenta Warszawy, wielokrotnie podkreśla, że nie jest członkiem PiS. Prezydent Otwocka Jarosław Margielski – nazywany “złotym dzieckiem PiS-u” – na początku roku wystąpił z macierzystej partii. PiS zniknął zupełnie z Sulejówka, mimo że obecny burmistrz tej miejscowości Arkadiusz Śliwa był od 2011 roku wybierany z poparciem tej właśnie partii. Podobny manewr nie udał się w Pruszkowie. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHołownia to wielki zawód. “Niby wyszedł z zakonu, ale ten mu został w głowie”
Następny artykułZapraszam do Gabinetu Podologicznego iPobolu, ul. Długa 44, Nowy Targ (art. sponsorowany)