W ubiegłym tygodniu “Wiadomości” codziennie poświęcały sporą część swojego czasu antenowego po to, by emitować materiały uderzające w TVN. Stację nazywano “fabryką fake newsów” i zarzucano omijanie tematów niewygodnych opozycji.
Genezą sporu było rzekome prowadzenie przez TVN “medialnej kampanii nienawiści” za krytykę Jarosława Kaczyńskiego odwiedzającego groby na zamkniętym cmentarzu na Powązkach. Wówczas personalnie zaatakowano dziennikarzy TVN oraz ich bliskich, zarzucając im powiązania z komunistycznymi służbami.
Redakcja “Faktów” wydała oświadczenie, w którym deklaruje niewchodzenie w spór z TVP i wykonywanie swojej pracy uczciwie “na rzecz widzów, a nie partii politycznej”.
Zobacz także: Ilona Łepkowska wciąż współpracuje z TVP. “Nie zrywam żadnej umowy”
Po kilku dniach ciszy “Wiadomości” znów przypuściły atak. Tym razem poszło o informację o tym, że karty do głosowania już się drukują, mimo prawnego chaosu wokół wyborów. Zdaniem TVP jest to manipulacja – i to niejedyna. TVN podał w wątpliwość powszechność wyborów korespondencyjnych w czasie, gdy szacunkowo kilkadziesiąt tysięcy osób objętych będzie kwarantanną. To również nie spodobało się reporterom TVP, którzy stwierdzili, że ustawa weszła w życie właśnie po to, by ludzie podlegający kwarantannie mogli zagłosować.
W materiale TVP wypowiadali się wyłącznie prawicowi dziennikarze. Jacek Karnowski z tygodnika “Sieci” stwierdził, że TVN “jest najpoważniejszą siłą opozycyjną w Polsce, uprawia politykę, nie jest tak, że opisują ten świat obiektywnie”.
Dalej TVP za cel obrało sobie “Gazetę Wyborczą”, która 23 kwietnia opublikowała artykuł na temat 7 mln maseczek zakupionych z Chin. W tekście postawiono zarzuty, że włoska firma Ente Certificazione Macchine (ECM) nie ma odpowiednich uprawnień do nadawania certyfikatów zgodności CE.
Zdaniem TVP “część mediów ten transport, który przyleciał do Polski największym samolotem świata, od początku próbowała dyskredytować”. Jako poparcie tej tezy zacytowała fragment, w którym reporterka TVN wytknęła premierowi Mateuszowi Morawieckiemu i wicepremierowi Jackowi Sasinowi, że podeszli do osób rozpakowujących sprzęt, nie mając na sobie ani rękawiczek, ani maseczek.
Dziennikarze TVP przeczesali archiwum TVN, by znaleźć inne informacje, które mogliby wpleść w swój materiał jako przykład nierzetelności i manipulacji. W materiale cofnęli się aż do informacji sprzed dekady i tematu katastrofy smoleńskiej.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS