Niewykluczone, że gracze nie będą musieli tworzyć zupełnie nowej postaci dla każdego kolejnego sezonu w Diablo IV. Lekarstwem na to ma być pewna funkcja z „trójki”.
Źródło fot. Blizzard Entertainemnt
i
Jednym z bardziej irytujących wymogów w sezonach Diablo jest konieczność rozpoczynania każdego z nich niemal od zera. Zabieg ten był również szeroko komentowany w odniesieniu do nadchodzących rozgrywek w „czwórce”. Zwłaszcza nowicjusze w świecie Sanktuarium narzekali na to, że będą musieć zaczynać zabawę od nowa, porzucając postać, z którą zdążyli zżyć się przez trzy miesiące gry.
Rozwiązanie tego problemu (przynajmniej połowiczne) istniało już w Diablo III. Mowa oczywiście o funkcji Odrodzenia, która pozwala przenieść istniejącą postać do nowego sezonu, ale wszystkie jej umiejętności zostają zresetowane.
Co ciekawe, Blizzard bacznie przygląda się tej opcji w odniesieniu do Diablo 4. Świadczy o tym niedawna wiadomość, jaką opublikował na Twitterze globalny dyrektor ds. społeczności Diablo, Adam Fletcher. Na pytanie jednego z użytkowników, czy „czwórka” będzie posiadała ową funkcję, odpowiedział, że gra jeszcze jej nie posiada. Przy czym kluczowe jest tutaj słowo „jeszcze”.
Odrodzenie nie jest jeszcze funkcją dostępna w D4. Ale słyszeliśmy o tym wiele razy, więc zespół jest świadom sytuacji – brzmi treść postu.
Źródło: Twitter, @PezRadar.
Na razie jedyne rzeczy, które będziemy mogli zachować w kolejnych sezonach Diablo IV, to ukończona kampania, odkryte obszary i postęp w Ołtarzach Lilith. Wszystko inne będzie resetowane. Pozostaje mieć nadzieję, że Blizzard faktyczni poczyni konkretne kroki w kierunku zaimplementowania Odrodzenia do najnowszej odsłony serii.
Nadchodzi kolejna aktualizacja
Dodajmy, że „Zamieć” szykuje kolejną aktualizację – trafi ona w ręce społeczności Diablo IV 18 lipca. Wedle informacji przekazanych przez Fletchera na subreddicie tytułu, łatka najprawdopodobniej naprawi nadmierne zużycie pamięci RAM w trakcie zabawy.
Na koniec przypomnijmy, że pierwszy sezon Diablo IV rozpocznie się 20 lipca.
Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Zamiast obliczać, ile Ala ma kotów, wolał zamykać się w swoim świecie i wymyślać nowe historie ulubionego anime – Dragon Ball.
Po latach nauki przyszedł czas stagnacji, którą wolał nazywać „szukaniem życiowego celu”. Wypatrując przeznaczenia w trakcie 58. seansu ukochanej Szklanej pułapki, postanowił – niczym John McCLane – zawalczyć o lepszą przyszłość. Z pomocą przyszła redakcja Gry-Online.pl, która przyjęła go pod swoje skrzydła.
Jako że autor jest świeżakiem w newsroomie, nie ma jeszcze docelowej tematyki na jakiej chce się skupić (mimo że podstępny Łosiu wabi go w mroki gamingu). Możecie się zatem spodziewać od „Ponurego Żniwiarza” newsa o symulatorze rolnictwa, jak i wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów.
Jeśli kiedykolwiek usłyszycie, że granie na konsoli i oglądanie filmów do niczego nie doprowadzi – przypomnijcie sobie Kamila.
więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS