A A+ A++

Rząd Australii zamówił dwa dodatkowe kutry patrolowe typu Evolved Cape dla Królewskiej Australijskiej Marynarki Wojennej. 18 kwietnia w australijskiej stoczni Austal zawarto umowę opiewającą na kwotę 124 milionów dolarów australijskich. W ceremonii brali udział premier Scott Morrison i przedstawiciele rządu. Dodatkowo zamówione okręty dołączą do trzech będących już w służbie jednostek tego typu i pięciu będących obecnie w budowie.

– Ta inwestycja nie tylko pomaga zabezpieczyć nasze granice, ale także zapewnia setki miejsc pracy w przemyśle stoczniowym w Australii Zachodniej – powiedział premier Scott Morrison. – Utrzymanie bezpieczeństwa naszych granic jest kluczowym priorytetem mojego rządu, a nabycie dwóch kolejnych patrolowców Evolved Cape zwiększy możliwości sił patrolowych floty oraz sprawi, że będzie ona zawsze tam, gdzie jest potrzebna.

–REKLAMA–

Patrolowce typu Evolved Cape stanowią, jak nazwa wskazuje, rozwinięcie typu Cape, opracowanego przez spółkę Austal dla australijskiej służby granicznej w 2013 roku w celu zastąpienia starszych jednostek typu Bay, powstałych pod koniec lat dziewięćdziesiątych. Pierwszą jednostkę nowego typu – Cape St. George – zwodowano w styczniu 2013 roku. Łącznie pogranicznicy otrzymali osiem jednostek typu Cape, z których najnowsza, ABFC Cape York, pozostaje w służbie od września 2015 roku.

Od 2017 roku pierwsze dwie jednostki – ADV Cape Fourcroy i ADV Cape Inscription – znajdują się na wyposażeniu Royal Australian Navy. Zaangażowane są w ochronę krajowego rybołówstwa, zwalczanie migracji i przemytu oraz egzekwowanie prawa antynarkotykowego.

ADV Cape Fourcroy typu Cape.
(ABIS Kayla Hayes / Department of Defence)

Na mocy umowy z maja 2020 roku o wartości 350 milionów dolarów zamówiono kolejne sześć jednostek już w zmodyfikowanej wersji Evolved Cape. W mediach pojawiły się wówczas komentarze, iż głównym celem kontraktu było zapewnienie wsparcia finansowego Austalowi w dobie pandemii COVID-19. Pierwszy okręt z tej partii (na ilustracji tytułowej) wszedł już do służby. Nadano mu nazwę Cape Otway. Przekazanie drugiego ma nastąpić za dwa miesiące, a podniesienie bandery na ostatnim zaplanowano na przyszły rok.

Przy okazji podpisania umowy w 2020 roku zawarto też porozumienie pomiędzy rządem a Austalem dotyczące wsparcia eksploatacji starszych patrolowców typu Armidale do czasu zastąpienia ich przez jednostki typu Arafura. Wówczas w służbie było trzynaście z czternastu zbudowanych w latach 2004–2007 patrolowców typu Armidale, obecnie pozostaje ich jedenaście. Patrolowce typu Evolved Cape mają uzupełniać lukę po Armidale’ach do czasu, aż kolejne nowoczesne Arafury zostaną wprowadzone do eksploatacji. Okręt wiodący tego typu zwodowano w grudniu ubiegłego roku.

Dodatkowo dwa okręty typu Cape eksploatowane są przez straż wybrzeża Trynidadu i Tobago (państwo nie ma marynarki wojennej). Jednostki zostały zamówione w 2018 roku, a dostarczono je odbiorcy w maju 2021 roku. W listopadzie 2021 roku premier Trynidadu i Tobago Keith Rowley oficjalnie wprowadził obie jednostki do służby. Ten wyspiarski kraj stał się pierwszym i na razie jedynym użytkownikiem eksportowym patrolowców typu Cape.

Jeden z dwóch trynidadzkich Cape’ów – TTS Port of Spain.
(Bahnfrend, Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International)

Jednostki typu Evolved Cape zbudowane są w układzie klasycznego jednokadłubowca o długości 50 metrów, szerokości całkowitej 10 metrów i zanurzeniu wynoszącym 3 metry. Wyporność pełna sięga 400 ton. Są to więc jednostki rozmiarami zbliżone na przykład do polskich okrętów rakietowych typu Orkan.

Kadłub i nadbudówkę wykonano w całości z aluminium. W stosunku do starszej wersji liczebność załogi wzrosła o dziesięć osób – do aż trzydziestu dwóch marynarzy – zapewniono im jednak wyższy komfort pracy. Napęd patrolowców składa się z dwóch silników wysokoprężnych Caterpillar 3516C, z których każdy generuje moc 2525 kW (około 3430 KM). Moc z obu silników kierowana jest do dwóch przekładni, każda za pośrednictwem jednej linii wału napędza śrubę napędową. Dodatkowo patrolowce mają do dyspozycji ster strumieniowy o mocy 160 kW (około 214 KM). Skonfigurowana w ten sposób siłownia pozwala na osiągnięcie prędkości 25 węzłów i zasięgu 4000 mil morskich przy prędkości 12 węzłów.

Do zadań inspekcyjnych służą dwie 7-metrowe motorowe łodzie hybrydowe, trzymane na rufie i spuszczane do wody za pomocą żurawia. Patrolowce w wersji Cape i Evolved Cape nie mają stałego uzbrojenia, ale w razie potrzeby mają stanowiska dla dwóch karabinów maszynowych kalibru 12,7 milimetra.

Zobacz też: Amerykańscy marines ćwiczyli z pojazdem bezzałogowym Hunter WOLF

Calistemon, Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGenerał Gierasimow “karnie” wysłany do Iziumu? A tam Ukraińcy gromią najeźdźców
Następny artykułFor Nature Solutions Apator Toruń podejmuje Motor Lublin