67-letnia mieszkanka gminy Oborniki uwierzyła oszustom twierdzącym, że są policjantami i rozpracowują grupę przestępczą fałszującą dowody osobiste. W efekcie straciła 20 tys. zł, które przekazała „fałszywym policjantom”.
27 lutego oborniccy policjanci zostali poinformowani o kolejnej już skutecznej próbie oszustwa metodą „na policjanta”.
„Jak wynika z ustaleń, do 67-letniej mieszkanki gminy Oborniki, na numer stacjonarny, zadzwoniła kobieta podająca się za policjantkę, która oświadczyła, że rozpracowuje grupę przestępczą trudniącą się fałszowaniem dowodów osobistych” – informuje KPP Oborniki na swoim profilu na Facebooku. – „Wśród fałszywych dowodów jest też jej dowód osobisty. Rozmówczyni podała swój rzekomy numer legitymacji służbowej a następnie zaproponowała, aby kobieta potwierdziła jego tożsamość wybierając numer 112. Problem w tym, że kobieta wybrała z klawiatury numer alarmowy nie rozłączając się wcześniej z oszustką. Kolejny głos w słuchawce potwierdził, że jest ona funkcjonariuszką policji podając ten sam numer legitymacji, co podała wcześniej oszustka”.
W ten sposób 67-latka została przekonana przez oszustów do wypłacenia 20 tys. zł z banku w kwocie 20 tyś. złotych i przelanie ich na konto oszustów za pośrednictwem poczty…
Policjanci po raz kolejny przypominają i proszą, by te informacje przekazywać swoim krewnym, zwłaszcza seniorom: policjanci nie angażują do swoich akcji osób cywilnych, nie przyjmują pieniędzy na przechowanie i nie zabezpieczają ich na specjalnych kontach, a tym bardziej nie każą wrzucać do śmietników czy pod drzewa. Nigdy też nie dzwonią do osób postronnych, wypytując ich o numer konta, hasło dostępu do niego czy oszczędności i nigdy nie proszą o przekazywanie pieniędzy obcym osobom.
Ostatnio dodane:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS