To już powoli zaczyna robić się nudne… Sebastian Szymański popisał się kolejnymi pięknymi trafieniami na tureckich boiskach. Tym razem ta sztuka udała mu się w derbowym starciu z Basaksehirem.
W czwartek na Sukru Saracoglu Stadium w Stambule doszło do zaległego, derbowego spotkania Fenerbahce z Basaksehirem w ramach 3. kolejki Super Lig. Od samego początku meczu na boisku mogliśmy oglądać dwóch Polaków – Sebastiana Szymańskiego i Krzysztofa Piątka. Wiadomo już, że ten pierwszy będzie miał zdecydowanie więcej powodów do zadowolenia – strzelił dwa gole, podczas gdy kolega z reprezentacji dostał wędkę jeszcze w pierwszej połowie.
Gospodarze świetnie weszli w mecz i już po 10 minutach prowadzili 2:0, dzięki trafieniu Alexandra Djiku i samobóju Leonardo Duarte. A to nie wszystko, bo w 20. minucie znokautowali rywali, a konkretnie zrobił to Sebastian Szymański. Polak wykorzystał fatalny błąd jednego z defensorów Basaksehiru, który po prostu podał mu piłkę tuż przed polem karnym. 24-latek długo się nie zastanawiał i huknął w kierunku bramki. Stojący między słupkami Volkan Babacan nie miał najmniejszych szans na skuteczną interwencję.
Sebastian Szymański z 6. bramką dla Fenerbahce
Bilans: 13 meczów
6 goli – 4 asystypic.twitter.com/cSedvTl1Lc— Ramirez🏆 (@CommonSensePL) September 28, 2023
Druga bramka Szymańskiego padła w 80. minucie meczu i ustaliła jego wynik na 4:0. Polak wykorzystał dokładne zgranie piłki głową przez Michy’ego Batshuayia i dobił piłkę do pustej bramki.
Dla Szymańskiego było to już 6. i 7. trafienie w tym sezonie, a nie zapominajmy, że dorzucił już do tego cztery asysty.
Czytaj więcej na Weszło:
Fot. Newspix
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS