A A+ A++
fot. ZielonaNews.pl

Szpital podsumował wczorajszy dzień. – Co się wydarzyło? Wypisaliśmy z Klinicznego Oddziału Chorób Zakaźnych dwóch kolejnych pacjentów, u których badania potwierdziły grypę, a kolejny godzinę temu został przyjęty do diagnostyki. Na oddziale przebywają więc dwie osoby, w tym pacjent zero – informuje placówka.

Brak sprzętu ochronnego

Przypomnijmy, że wczoraj w urzędzie marszałkowskim odbyła się konferencja prasowa podczas której zwracano uwagę na duże potrzeby szpitala (czytaj więcej: Jest dofinansowanie, ale potrzebny jest pełny sprzęt ochronny). Zapasy masek i kombinezonów nie są duże, a potrzeby są ogromne, bo obsługa jednego pacjenta (choćby podejrzanego o zarażenie koronawirusem) wymaga wykorzystania dziennie minimum pięciu pełnych zestawów ochronnych. – Po konferencji zaczęły się do nas zgłaszać firmy oferujące bezpłatną pomoc, jeśli chodzi o doposażenie nas w środki ochrony dla naszego personelu (maseczki, kombinezony itp.). Serdecznie dziękujemy! – informuje szpital.

Szpital nie zarabia

Szpital zwraca uwagę także na to, że zamknięcie oddziału zakaźnego ale także laryngologii i okulistyki (tutaj w razie potrzeby będzie w następnej kolejności utworzony  oddział zakaźny) wiąże się z tym, że lekarze nie realizują zaplanowanych zabiegów, a tym samym nie zarabiają. – W przypadku oddziałów szpitalnych NFZ płaci za realizację świadczeń medycznych, czyli leczenia, a nie za tzw. gotowość. Nasz szpital nie realizuje więc tzw. ryczałtu, a więc nie zarabia, tylko odnotowuje stratę. Oczekujemy więc, iż w obecnej sytuacji Fundusz będzie płacił także za gotowość wspomnianych oddziałów – wyjaśnia szpital. 

PODZIEL SIĘ

Facebook

Twitter

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŚwięto płci obojga na Osiedlu Rosochy
Następny artykułCzy Polska nie powinna zbojkotować jutrzejszego posiedzenia TSUE?