A A+ A++

Za nami kolejny dzień wysokiej zmienności na nowojorskich giełdach. Tym razem obróciła się ona na korzyść byków – główne indeksy zakończyły czwartkowy handel ponad kreską. Tymczasem w realnej gospodarce sytuacja robi się coraz gorsza.

Po pierwszokwietniowych ostrych spadkach w czwartek na Wall Street gra toczyła się o wygenerowanie wiarygodnego odbicia. Zaczęło się słabo (od -0,5% w pierwszych minutach handlu), potem było znacznie lepiej (S&P500 rósł w porywach o 2,5%), następnie znów gorzej (włącznie z tekstem środowego zamknięcia), by zakończyć się całkiem nieźle.

Dzień, który w normalnych czasach pod względem zmienności mógłby obdarzyć cały tydzień, S&P500 zwieńczył wzrostem o 2,28% i na poziomie 2526,90 pkt. Dow Jones poszedł w górę o 2,24%, osiągając pułap 21 413,44 pkt. Nasdaq Composite urósł o 1,72%, wspinając się na wysokość 7 487,31 pkt.

Wsparciem dla giełdowych indeksów był sektor naftowy. Amerykańska ropa WTI podrożała o niemal 17% po tym, jak prezydent Donald Trump oznajmił, że producenci ropy znów zaczną współpracować w kwestii ograniczenia wydobycia. Dla amerykańskich nafciarzy (zwłaszcza tych „łupkowych”) wyższe ceny surowca to być albo nie być. Dlatego akcje Apache Corp. i Diamondback Energy podrożały po ok. 16%, a kurs Helmerich Payne wzrósł o 15%.

Zaskakiwać może za to ponad 6-procentowa przecena  akcji Walgreens Boots Alliance. Jedna z największych w USA sieci aptek zaraportowała gwałtowny spadek sprzedaży w ostatnim tygodniu marca.

Tymczasem z realnej gospodarki nadeszły kolejne recesyjne wiadomości. W ostatnim tygodniu marca po zasiłek dla bezrobotnych zgłosiło się rekordowe 6,65 mln Amerykanów. Oznacza to, że przez dwa tygodnie w Stanach Zjednoczonych przybyło 10 milionów bezrobotnych. Taki skok bezrobocia notowano tylko w czasach Wielkiego Kryzysu.

– To faktycznie zapierające dech w piersi liczby, ale ostatecznie to nie cała historia, ponieważ wiedzieliśmy, że będzie źle. Prawdziwe pytanie brzmi: co stanie się do końca roku? – tak czwartkowe dane skomentował Shawn Snyder z nowojorskiego Citi Personal Wealth Management cytowany przez agencję Reuters.

Nie zapowiada się też na rychłe zakończenie ogólnoświatowej kwarantanny, która wywołała obecny kryzys gospodarczy. Liczba oficjalnie potwierdzonych przypadków Covid-19 przekroczyła milion, z czego prawie jedna czwarta przypada na USA. Tylko w ciągu poprzedniej doby w samym Nowym Jorku z powodu koronawirusa zmarły 432 osoby (w ponad 8-milionowym mieście i liczącym 22,7 mln mieszkańców obszarze aglomeracyjnym).

KK

Źródło:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOstatnie pożegnanie Krzysztofa Pendereckiego
Następny artykuł#AnatomiaWpadki: Po 3 miesiącach od premiery zorientowała się, że coś jest nie tak