A A+ A++

W poniedziałek (20 stycznia) na terenie Ośrodka Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych Orzysz w Bemowie Piskim odbyła się uroczystość przekazania dowodzenia Batalionową Grupą Bojową NATO.

Kilkumiesięczną misję w ramach wzmocnienia wschodniej flanki NATO rozpoczęły kolejne pododdziały. Dowodzenie nad Batalionową Grupą przejął ppłk Andrew Gallo z 3. Szwadronu 2. Pułku Kawalerii Pancernej USA „Wolfpack”. Zastąpił on ppłk. Marka O’Neilla z 3. Szwadronu 278. Pułku Kawalerii Pancernej z Pensylwanii. W poniedziałkowej ceremonii udział wzięli m.in. dowódca generalny Rodzajów Sił Zbrojnych generał broni Jarosław Mika, nadinsp. Tomasz Klimek, komendant wojewódzki Policji w Olsztynie, wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki, poseł Wojciech Kossakowski, wicestarosta powiatu piskiego Marek Wysocki oraz burmistrz Orzysza Zbigniew Włodkowski.

To już szósta zmiana NATO-wskich żołnierzy, którzy na co dzień stacjonują w Bemowie Piskim. „Jesteście tu, by wspólnie bronić bezpieczeństwa wschodniej flanki Sojuszu. Wasza obecność na polskiej ziemi to wsparcie militarne oraz również praktyczne potwierdzenie wspólnoty wartości, interesów i bezpieczeństwa, jaką jest Sojusz Północnoatlantycki” – napisał minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak w liście skierowanym do żołnierzy NATO, odczytanym przez gen. Jarosława Mikę.

Dowódca 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej przyznaje, że ostatnie miesiące były dla żołnierzy cennym doświadczeniem. — Nasza współpraca przebiegała na bardzo dobrym poziomie. Była to druga zmiana z 278. Pułku Kawalerii Gwardii Narodowej z Pensylwanii. Jednostka dysponowała innym sprzętem, poznaliśmy trochę nowinek z zakresu taktyki i wspólnego działania. Teraz wracamy do współpracy z jednostką, którą tworzyła trzon pierwszych trzech zmian Batalionowej Grupy. Myślę, że to będzie doskonała okazja do pogłębiania naszej współpracy i rozwijania wspólnych zdolności — mówi płk Bogdan Rycerski.

Gwardziści spędzili w Bemowie Piskim 9 miesięcy. Był to intensywny czas szkoleń. Ich następcy, którzy przyjechali do Bemowa Piskiego z bazy w Vilseck w Niemczech, będą pełnili misję przez pół roku. Oprócz żołnierzy zmienia się również sprzęt. Zamiast czołgów Abrams w skład wyposażenia zasadniczego ponownie wejdą transportery Stryker.

— Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani. Ostatnie sześć miesięcy spędziliśmy na szkoleniach. Teraz będziemy pracować tutaj w ramach Batalionowej Grupy Bojowej NATO razem z naszymi sojusznikami. Będziemy kontynuowali tę misję, doskonalili nasze umiejętności i pracowali razem jako zespół — przekonuje ppłk Andrew Gallo, nowy dowódca Batalionowej Grupy Bojowej NATO.

Za ponad dwa miesiące mijają już trzy lata od kiedy Batalionowa Grupa Bojowa NATO stacjonuje na Mazurach. Trzon grupy stanowią Amerykanie (800 żołnierzy). Ramię w ramię ćwiczą z nimi wojskowi z Chorwacji, Wielkiej Brytanii oraz Rumunii. Na co dzień Batalionowa Grupa Bojowa współdziała z 15. Giżycką Brygadą Zmechanizowaną. Przed żołnierzami kolejne wyzwania. Batalionowa Grupa Bojowa NATO weźmie udział m.in. w ćwiczeniach PUMA, BULL RUN oraz DEFENDER.

Beata Smaka

Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Roczna prenumerata e-wydania Gazety Olsztyńskiej z Gazetą Piską tylko 199 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZnany lubelski sportowiec aresztowany. Groził nożem dziecku i porąbał siekierą drzwi dziewczyny
Następny artykułBug Hanna już trenuje