Partia rządząca pozwała posła PO o naruszenie dóbr osobistych za jego komentarze po publikacji “Gazety Wyborczej”, w której jej dziennikarze opublikowali listy wysyłane z aresztu przez Jakuba R. PiS domaga się od Kierwińskiego przeprosin oraz 30 tysięcy złotych przeznaczonych na cele charytatywne.
Pierwsza rozprawa w tej sprawie odbyła się w marcu 2019 roku. Zeznawał na niej obecny wiceminister MSWiA Maciej Wąsik. Następna została wyznaczona na 21 października 2020 roku.
“Ta sprawa jest beznadziejna”
Były szef CBA stwierdził, że ani on, ani Mariusz Kamiński, ani Maciej Wąsik nie pomagali w żaden sposób w zatrudnieniu Jakuba R. na stanowisku zastępcy dyrektora Biura Gospodarowania Nieruchomościami. – Nawet nie wiedziałem, że on stara się o tę pracę – zaznaczył.
Bejda był również pytany między innymi o to, czy rozmawiał z Jakubem R. o spółce Srebrna. – Jak zostałem zwolniony z CBA, prowadziłem takie biuro darmowych porad prawnych. Parę razy do niego dzwoniłem, kiedy pełnił funkcję zastępcy dyrektora BGN. Mówił mi wtedy “znajdź inną sprawę”, albo “ta sprawa jest beznadziejna”. Takich spraw było bardzo dużo – podkreślił był szef CBA.
Wspomniał też, że rozmawiał z R. po tym, jak rozpoczął współpracę ze spółką Srebrna, gdzie zajmował się obsługą prawną, umowami pracowniczymi czy umowami korporacyjnymi. – Mogę powiedzieć wprost. Rozmawiałem z nim o jednej sprawie. (…) Zapytałem Jakuba R., po tym, jak zakończył swoją działalność w BGN-nie, o jego opinię na temat wpisania b … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS