Najbardziej niebezpieczny scenariusz działania, w języku NATO określanym jako MDCOA, który zakłada nowy atak Rosji z Białorusi na początku roku, wydaje się coraz mniej prawdopodobny, biorąc pod uwagę rosyjską aktywność w Białorusi – tłumaczą analitycy z amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną. Nowy najgroźniejszy scenariusz zakłada bardziej atak z Białorusi pod koniec 2023 roku.
ISW wyjaśnił, że rosyjskie siły rozmieszczone obecnie w Białorusi przechodzą rotacje i są przesuwane do walki we wschodniej Ukrainie. Jak na razie nic nie wskazuje na to, że istnieją struktury dowodzenia i kontroli niezbędne do ataku na Ukrainę zimą lub wiosną 2023 r., o czym ukraińskie władze ostrzegały pod koniec ubiegłego roku.
Wojna w Ukrainie. Rosja opóźni kolejną inwazję z Białorusi
Think thank z USA przywołał również doniesienia ukraińskiego wywiadu ws. przeprowadzenia przez Rosję i Białoruś dużych ćwiczeń wojskowych. Chodzi o Zapad 2023 oraz Tarcza Związku 2023, które prawdopodobnie będą miały miejsce we wrześniu. Zmianie ulegną nie tylko ramy czasowe dotychczasowego najbardziej niebezpiecznego scenariusza, ale też inne okoliczności.
Rosja zakończy bowiem roczny cykl mobilizacji z jesieni 2022 r., a w trakcie będzie wiosenny cykl powołań 2023. Niewykluczone, że do jesieni tego roku do rezerwy mogą zostać powołane kolejne osoby. Czasowe opóźnienie najgroźniejszego scenariusza pozwoli również na dostarczenie rosyjskiemu przemysłowi wojskowemu na dostarczenie większej ilości sprzętu niezbędnego do ponownej inwazji na Ukrainę z Białorusi, niż gdyby do ataku miało dojść zimą.
Czytaj też:
Gen. Polko dla „Wprost”: Trzeba zadać Rosji decydujący cios i mamy taką możliwośćCzytaj też:
Polska przygotowana na opór Niemiec ws. czołgów? Wiceszef MSZ: możliwe niestandardowe działania
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS