1 stycznia minie 15 lat od czasu, gdy na mazowieckie szlaki wyruszyły pociągi Kolei Mazowieckich. Przez ten czas park taborowy spółki przeszedł ogromną zmianę. Wiele zmian zaszło także w innych aspektach działalności przewoźnika. Z tej okazji zachęcamy was do obejrzenia galerii zdjęć, ukazujących metamorfozy.
Koleje Mazowieckie zaczynały z flotą liczącą 184 wysłużone elektryczne zespoły trakcyjne EN57 dzierżawione wówczas od „PKP Przewozy Regionalne” sp. z o.o. Wszystkie zostały zmodernizowane. Przewoźnik nie dysponował własną kadrą drużyn trakcyjnych, a pociągi obsługiwali maszyniści z PKP Cargo. Do Kolei Mazowieckich przeszli w 2007 r. Stan zatrudnienia w grupie maszynistów wynosił wówczas 439 osób. Od tego czasu, dzięki systematycznie orgaznizowanym szkoleniom realizowanym w ramach własnego ośrodka szkoleniowego, udało się poprawić te dane – obecnie w Kolejach Mazowieckich pracuje ponad 600 maszynistów oraz 14 maszynistów instruktorów, a średnia wieku w tym zawodzie wynosi 42 lata – to o 8 lat mniej niż w roku rozpoczęcia działalności spółki.
– Dzięki szeroko zakrojonym inwestycjom park taborowy spółki stale się powiększał. W 2008 r. dołączyło do niego 10 ezt ER75 „FLIRT” produkcji Stadlera oraz 37 wagonów piętrowych produkcji Bombardiera. W 2011 r. spółka zakupiła 16 ezt EN76 „ELF” wyprodukowanych przez PESA Bydgoszcz S.A., oraz 11 lokomotyw EU47 TRAXX Bombardiera do obsługi pojazdów uruchamianych w systemie „push-pull”. W 2015 r. do parku taborowego Kolei Mazowieckich dołączyło 12 ezt 45WE „Impuls” wyprodukowanych przez NEWAG S.A., a w 2016 r. spółka powiększyła liczbę wagonów piętrowych o 22 sztuki wyprodukowane przez PESA Bydgoszcz S.A. Zamówienie od bydgoskiego producenta obejmowało także zakup dwóch lokomotyw elektrycznych GAMA. W kolejnych latach powiększała się także flota pojazdów spalinowych obsługujących mniej uczęszczane i niezelektryfikowane szlaki Mazowsza. W sumie zakupiono 9 szynobusów – 7 szynobusów serii SA 135 oraz 2 szynobusy serii 222M. Obecnie spółka jest w trakcie realizacji rekordowego zamówienia na zakup 71 ezt produkcji Stadlera – informują Koleje Mazowieckie.
I dodają: – Rozwój mazowieckiego przewoźnika to nie tylko wielomilionowe inwestycje w tabor, realizowane
w oparciu o środki pozyskiwane z Unii Europejskiej. Dla właściwego utrzymania stale powiększającego się parku taborowego niezbędne było zaplecze techniczne. Koleje Mazowieckie rozpoczęły działalność w oparciu o dzierżawę czterech Sekcji Napraw i Eksploatacji Taboru, których stan techniczny wymagał szeroko zakrojonych inwestycji oraz doposażenia w nowoczesne urządzenia. Na przestrzeni 15 lat
w sochaczewskiej, tłuszczańskiej oraz dwóch warszawskich sekcjach – na Ochocie i na Grochowie – zmieniło się właściwie wszystko: zakupiono nowe pomosty robocze, suwnie, podnośniki, nowoczesne urządzenia do przetaczania pojazdów, systemy do zapobiegania oblodzeniu pojazdu, stanowisko do sprawdzania sprzęgów, wagę do pomiarów nacisków statycznych oraz szereg innych urządzeń służących do obsługi i naprawy pojazdów kolejowych. Stare, manualne bramy wjazdowe do hal wymieniono na nowoczesne, szybkobieżne. W 2006 r. Koleje Mazowieckie kupiły najnowocześniejszą wówczas, tokarnię podtorową, która została zamontowana w Sekcji Napraw i Eksploatacji Taboru Warszawa Grochów. Ponadto zmodernizowana została tokarnia w Sochaczewie. W 2015 r. w Tłuszczu spółka wybudowała jedną z najnowocześniejszych w Europie myjni taboru kolejowego. Obiekt za 18,7 mln zł w całości został sfinansowany ze środków własnych. Oprócz tego w sochaczewskiej sekcji działa nowoczesny system odfekalniania, który wspiera przede wszystkim pracę Oddziału Usług Utrzymania – wyliczają.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS