Koleją do lotniska Modlin? Dopiero po 2023 r. Struzik: “Pieniądze przesunęliśmy na walkę z koronawirusem”

Siedem lat później inwestycja wciąż jest w powijakach. Pisaliśmy w lutym 2020 r., że spółka kolejowa wciąż nie dysponuje prawomocną decyzję środowiskową, która pozwoliłaby złożyć wniosek o unijne dofinansowanie dla inwestycji. Co prawda Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Warszawie wydała ten dokument 21 maja 2019 r., ale w czerwcu 2019 r. odwołanie złożyło Towarzystwo Ochrony Przyrody. Od miesięcy rozpatruje je Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. W marcu zawiadomiła, że ze względu na “skomplikowany charakter” przesuwa termin rozpatrzenia sprawy na 29 maja 2020 r.

Koszt inwestycji szacowany jest na ok. 120 mln zł, Unia Europejska obiecywała pokryć 80 proc. wydatków. Unijne miliony przekazuje kolejarzom samorząd Mazowsza.

– W tej perspektywie unijnej w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego mamy trzy inwestycje kolejowe: Zegrze-Wieliszew, Chorzele-Ostrołęka oraz krótki odcinek między stacją PKP Modlin a portem lotniczym Modlin. Wszystkie te projekty bardzo się ślimaczą – mówił we wtorek na konferencji prasowej marszałek Mazowsza Adam Struzik. – Jeśli chodzi o projekty, wydatki są na poziomie zero – doprecyzował.

Marszałek Struzik dodał: – W związku z tym, że pojawił się problem koronawirusa, a pandemia dotknęła również województwo, musieliśmy przekierowąć środki na zakup sprzętu medycznego i środków ochrony osobistej. 120 milionów pozyskaliśmy poprzez przesunięcie ze środków kolejowych – przyznał.

Na początku kwietnia Struzik mówił dziennikarzom: – Dzięki Bogu, że w tej Unii Europejskiej jesteśmy – i podkreślał, że samorządy wojewódzkie dostały zgodę, by bardzo szybko zmienić przeznaczenie środków z regionalnego programu operacyjnego. To pozwoliło na szybkie przekierowanie pieniędzy na walkę z koronawirusem. Mazowsze kupiło za nie tony sprzętu w Chinach. Przywiozły je samoloty LOT, jeden z nich lądował na Okęciu 24 kwietnia.

Samolot z 14 tonami sprzętu medycznego sprowadzonego z Chin przez samorząd Mazowsza. Wylądował na Okęciu 24 kwietnia. Mazowsze kupiło sprzęt wykorzystując unijne pieniądze przesunięte z inwestycji kolejowych fot. urząd marszałkowski województwa mazowieckiego

– To nie znaczy, że się wycofamy z budowy tej linii [do Modlina] – zapewnił Adam Struzik. – W dniu wczorajszym spotkaliśmy się z prezesem PLK i z sekretarzem stanu [w Ministerstwie Infrastruktury] Andrzejem Bittelem, zresztą radnym naszego województwa. Ustaliliśmy, że wystąpimy do Komisji Europejskiej i naszej pani minister rozwoju [Jadwigi Emilewicz] o to, żeby fazować te projekty, czyli również kontynuować je w nowej perspektywie unijnej – powiedział marszałek Mazowsza.

Nowa perspektywa unijna będzie obejmować lata po 2023 r., czyli budowa pięciu kilometrów torów, które dekadę temu obiecywano zbudować przed Euro 2012, ma toczyć się (a może w ogóle dopiero się zacząć?) jeszcze po tej dacie.

– Obowiązkiem beneficjenta, czyli PLK, jest w tej chwili przedstawienie realnych wydatków na tych projektach do końca 2020 r. i rozpisanie tego również po 2020 r. Inwestycja będzie kontynuowana, ale ją urealniamy. Tyle pieniędzy będziemy przedstawiać, ile beneficjent będzie w stanie wydawać – powiedział marszałek Struzik