A A+ A++

Cztery rozegrane mecze, aż trzynaście strzelonych goli, tylko trzy stracone i komplet punktów na koncie. Barcelona pod wodzą Hansiego Flicka notuje genialny start sezonu, a jako że Real Madryt tracił już punkty z Mallorcą oraz Las Palmas (dwa remisy), to dodatkowo “Blaugrana” ma już wcale nie tak małą przewagę nad największym rywalem w walce o mistrzostwo Hiszpanii. 

Zobacz wideo Lewandowski dostał koszulki do podpisu i się zaczęło

Lewandowski i Yamal to nie wszystko. Brazylijczyk szaleje na skrzydle

Gdy myślimy o największych katalońskich gwiazdach początku sezonu, na myśl od razu przychodzą Robert Lewandowski i Lamine Yamal. Polak znów jest piekielnie skuteczny i ma na koncie cztery trafienia, co daje mu pozycję lidera strzelców La Liga. Zaś genialny 17-latek zanotował już cztery asysty, dorzucając do tego jedno trafienie. Jednak jak dotąd żaden z nich nie zanotował najwięcej “punktów” w klasyfikacji kanadyjskiej w Barcelonie.

Tutaj liderem jest Raphinha z trzema golami oraz trzema asystami. Brazylijski skrzydłowy, który wcale nie był tak daleko od zostania sprzedanym latem, pod okiem Hansiego Flicka prezentuje się genialnie. Z Realem Valladolid ustrzelił hattricka i dorzucił asystę, znacznie przyczyniając się do tego, że Barcelona wygrała tamten mecz aż 7:0. Zawodnik cieszy się też pochlebnymi opiniami od kibiców, odkąd latem 2022 roku trafił do Katalonii z Leeds. 

Raphinha nie mógł się wpasować do Barcelony. Chciał szybko odejść

W wywiadzie dla katalońskiego radia “RAC1” ujawnił, że choć teraz idzie mu znakomicie i czuje wielkie wsparcie od fanów, to początki nie były łatwe. Po pół roku rozważał odejście. Zdradził też, co pomogło mu zmienić zdanie. – Sporo nad tym wszystkim wtedy myślałem. Pierwsze sześć miesięcy było bardzo trudne dla mnie i dla mojej rodziny. Zaadaptowanie się w klubie szło mi bardzo opornie. Jednak wtedy przyszedł czas mundialu w Katarze, a po nim wróciłem lepszy i dokończyłem sezon. Stałem się wówczas o wiele spokojniejszy – ujawnił Raphinha. 

Brazylijczyk odniósł się także do zmiany trenera. Powiedział co przede wszystkim zmieniło się u Hansiego Flicka. – Mamy teraz inne podejście do piłki niż za czasów Xaviego. Wtedy fajnie wyszedł nam pierwszy sezon, wygraliśmy mistrzostwo. Jednak w drugim coś się popsuło, a my nie umieliśmy tego naprawić. Teraz mamy inny sposób myślenia, który nam pomaga. Niemniej pamiętamy, że gdy jesteś w Barcelonie, celujesz w wygranie każdego trofeum. Jeżeli nie ustawiasz sobie takich celów, to znaczy, że znalazłeś się w niewłaściwym miejscu – ocenił skrzydłowy.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKcynia: Świetny występ sióstr Kowalskich!
Następny artykułWyniki wyborów na Sołtysów i Rad Sołeckich w sołectwach gminy Żyraków