A A+ A++

– Kiedy tylko pojawią się u nas podejrzenia o doping, natychmiast opuszczamy kolarstwo – zapowiedział Jim Ratcliffe właściciel firmy Ineos, sponsora największej grupy kolarskiej.

W obszernym wywiadzie dla “The Times” najbogatszy człowiek w Wielkiej Brytanii, którego fortuna w 2018 roku miała wartość 21 mld funtów, postawił sprawę jasno. Ratcliffe nie chce mieć do czynienia z dopingiem. Przed zainwestowaniem w grupę kolarską zdawał sobie sprawę z jaką dyscypliną ma do czynienia, dlatego wszystko dokładnie sprawdził.

– Zweryfikowaliśmy wszystkie procedury, wszystkich lekarzy. Zajęło to nam dużo czasu, pracowali dla nas zewnętrzni prawnicy, przeprowadzili kontrole. Nie mamy w tej sprawie żadnych wątpliwości – powiedział miliarder. – Jeśli jednak pewnego dnia nasz adwokat powie, że mamy problem w drużynie, to dla nas będzie koniec. Nie uznaję oszukiwania. To nie moja gra – dodał.

Ratcliffe przyznał, że nie ma problemu z tzw. “marginal gains”, czyli dążeniem do poprawy wyników poprzez przywiązywanie uwagi do najmniejszych – często w sposób kontrowersyjny – detali. Uważa, że tak działa współczesny sport, co szczególnie widoczne jest w Formule 1. Ale doping to co innego. Nie ma dla niego przyzwolenia.

Wywiad sponsora i właściciela grupy Ineos zbiegł się w czasie z kolejnym rozdziałem związanym z działalnością byłego lekarza Sky (poprzednia nazwa zespołu) Richarda Freemana. Doktor jest przez Brytyjską Naczelną Radę Lekarską w związku ze złożeniem zamówienia na 30 saszetek testosteronu w 2011 roku, które miały zostać dostarczone na tor kolarski w Manchesterze, gdzie do dziś znajduje się siedziba Brytyjskiej Federacji Kolarskiej, a kiedyś grupy Team Sky. Freeman początkowo twierdził, że to była pomyłka, a potem przyznał, że zlecił zakup testosteronu nie dla kolarzy, ale po to, żeby “leczyć zaburzenia erekcji” byłego dyrektora Sky Shane’a Suttona.

Zdenerwowany tymi i innymi posądzeniami Sutton zaprzeczył tym insynuacjom i opuścił przesłuchanie. Sprawa jest w toku.

W zespole Ineos jeździ dwóch polskich kolarzy Michał Gołaś i były mistrz świata Michał Kwiatkowski. W tym roku największym sukcesem zespołu było zwycięstwo w Tour de France 22-letniego Kolumbijczyka Egana Bernala.

Olgierd Kwiatkowski

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowe ulgi w CIT – ulga na automatyzację produkcji i ulga prowzrostowa
Następny artykułMartwa owca z pentagramem. W brytyjskim miasteczku boją się satanistów