A A+ A++

Mało prawdopodobnym jest, by odbył się w planowanym terminie (11 kwietnia) wyścig Paryż-Roubaix, zaliczany do monumentów kolarstwa. Powodem jest sytuacja związana z pandemią koronawirusa w regionie, w którym poprowadzona jest trasa imprezy.

Miniony weekend przyniósł kolejne obostrzenia w regionie, a w 16 departamentach wprowadzono ścisłe rygory, obejmujące m.in. zakaz oddalania się od miejsca zamieszkania na odległość większą niż 10 kilometrów. Spowodowane jest to rosnącą liczbą zachorowań na koronowirusa i coraz gorszą sytuacją służby zdrowia. W miejscowych szpitalach obłożenie łóżek na oddziałach intensywnej terapii sięgnęło 120 procent.

Słynny wyścig, zwany “Piekłem Północy”, planowany jest na 11 kwietnia. Po raz pierwszy miała się również w tym dniu odbyć rywalizacja kobiet.

W wywiadzie dla stacji radiowej France Bleu Nord Michel Lalande nie powiedział wprost, że impreza zostanie odwołana, ale dał do zrozumienia, że w obecnej sytuacji epidemiologicznej jej przeprowadzenie w planowanym terminie jest praktycznie niemożliwe.

W ubiegłym roku Paryż-Ro … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHorban: Jesteśmy bardzo bliscy zamknięcia Polski
Następny artykułBiskupi potępiają plan narzucenia “ekstremalnych” usług aborcyjnych w Irlandii Północnej